Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła w środę kolejny pakiet sankcji wobec Iranu, które mają go skłonić do rezygnacji z budowy broni nuklearnej. Obserwatorzy podkreślają jednak, że sankcje są "bezzębne".
Za rezolucją głosowało 12 państw, w tym wszyscy stali członkowie Rady Bezpieczeństwa, z Rosją i Chinami włącznie. Z członków niestałych Liban wstrzymał się od głosu, a Turcja i Brazylia głosowały przeciw.
Iran nazwał nowe sankcje "niewłaściwym" krokiem i oświadczył, że będzie nadal wzbogacać uran. Czołowy irański parlamentarzysta zapowiedział natomiast zrewidowanie poziomu współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA).
W rezolucji Rada zabrania sprzedaży Iranowi ośmiu rodzajów broni konwencjonalnej, w tym rakiet balistycznych i helikopterów ofensywnych. Rezolucja wzywa kraje członkowskie ONZ do zatrzymywania i kontrolowania statków na morzach w celu przechwycenia transportów broni do Iranu.
Przewiduje także zamrożenie aktywów kilkunastu firm irańskich, głównie powiązanych z osławionym Korpusem Strażników Rewolucji. Korpus zarządza też częścią gospodarki kraju, w tym przemysłem atomowym.
Rzecznik irańskiego MSZ Ramin Mehmanparast ocenił, że "rezolucja jest niewłaściwym krokiem". "Nie jest to ani konstruktywne, ani skuteczne w rozwiązywaniu sytuacji. Uważamy, że dodatkowo skomplikuje ona (rezolucja) sytuację" - oznajmił.
Ambasador Iranu przy MAEA Ali Asghar Soltanieh zastrzegł natomiast, że mimo sankcji Iran nie wstrzyma operacji wzbogacania uranu. "Nic się nie zmieni. Będziemy kontynuowali czynność wzbogacania bez żadnych przerw" - powiedział.
"Parlament zrewiduje poziom współpracy Iranu z agencją (MAEA)" - zapowiedział wpływowy irański parlamentarzysta Aleddin Borudżerdi.
Wielu dyplomatów przyznało, że sankcje zostały rozmyte w stosunku do ich pierwotnego projektu. Część zapisów rezolucji nie jest prawnie wiążąca - mówi jedynie, że kraje członkowskie "wzywa się" lub "prosi" o określone kroki, ale ich nie wymaga.
Język rezolucji został "rozcieńczony" pod naciskiem Rosji i Chin. Dotyczy to m.in. fragmentów dotyczących sankcji finansowych - USA nalegały początkowo, by zamrozić aktywa irańskie w bankach międzynarodowych, tak aby sparaliżować możliwości zakupu przez Teheran broni, technologii wojskowej i części zamiennych.
Administracja prezydenta Baracka Obamy stara się jednak przedstawić sankcje jako ważny sukces w dążeniu do międzynarodowej izolacji reżimu irańskiego.
"To silna rezolucja, która nakłada znaczące sankcje na Iran i będzie miała naprawdę ważne oddziaływanie. Oczekujemy jej pełnego i skutecznego wprowadzenia w życie" - powiedziała ambasador USA przy ONZ Susan Rice.
Poprzednie rundy sankcji ONZ - trzy od 2006 roku - nie odniosły praktycznie żadnego skutku. Iran nie zaprzestał procesu wzbogacania uranu - paliwa do produkcji broni jądrowej.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mw/ mc/