Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Saryusz-Wolski: bez ustawy ws. Tymoszenko umowa z następnymi władzami

0
Podziel się:

Jeśli ustawa, która pozwoli na uwolnienie b. premier Ukrainy Julii
Tymoszenko nie zostanie przyjęta, to być może UE podpisze umowę stowarzyszeniową dopiero z następcą
prezydenta Wiktora Janukowycza - powiedział w czwartek europoseł Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Jeśli ustawa, która pozwoli na uwolnienie b. premier Ukrainy Julii Tymoszenko nie zostanie przyjęta, to być może UE podpisze umowę stowarzyszeniową dopiero z następcą prezydenta Wiktora Janukowycza - powiedział w czwartek europoseł Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Pytany o to, czy ukraiński parlament przyjmie w czwartek ustawę, która pozwoli na uwolnienie Tymoszenko, a tym samym umożliwi podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, powiedział, że "są sygnały, które by wskazywały na to, że nie będzie rozwiązania" tej sprawy.

"To się w tej chwili toczy (...), ale z tych wiadomości i otwartych, i poufnych, które do mnie docierają, wynika, że wszystko się może wydarzyć - i na tak, i na nie" - poinformował polski eurodeputowany.

Zaznaczył, że Unia robi wszystko, żeby doprowadzić do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Kijowem. "Ale wydaje mi się, że prezydentowi Janukowyczowi i jego obozowi politycznemu na tym nie zależy, bo wynajdywane są kolejne czasami nawet śmieszne powody, żeby nie" - dodał eurodeputowany.

Zdaniem Saryusza-Wolskiego, jeśli ustawa nie zostanie przyjęta, to "być może UE będzie musiała postawić na plan B, tzn. na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z następcą prezydenta Janukowycza, po wyborach w 2015 roku". Wówczas "naród ukraiński będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: Europa +tak+ czy Europa +nie+" i wybrać "takiego prezydenta, który zechce podpisać (umowę stowarzyszeniową z UE - PAP), jeżeli naprawdę im zależy na Europie" - dodał europoseł.

Zaznaczył, że bez wypuszczenia byłej ukraińskiej premier "nie będzie podpisu pod umową stowarzyszeniową", bo Unia "na pewno nie odstąpi od swoich wymagań". "To zostało stwierdzone miarodajnie przez jednogłośnie w tej materii mówiącą Radę ministrów spraw zagranicznych i tu żadnych targów już nie będzie" - przypomniał Saryusz-Wolski.

"Więźniowie polityczni to jest zaprzeczenie demokracji, a z krajami, które nie są demokratyczne, Unia się stowarzyszeniem nie wiąże. To jest kwestia pryncypialna" - podkreślił.

Obecna sytuacja na Ukrainie według eurodeputowanego "rodzi pytania, czy z kimś, kto negocjuje w złej wierze i nie zamierza dotrzymywać obietnic, można realizować taki proces jak integracja europejska". "W tej chwili chodzi o przegłosowanie 11 ustaw, w tym ustawy uwalniającej więźnia politycznego, ale stowarzyszenie to jest z kolei 300 ustaw, zmieniających dokumentnie system gospodarczy, społeczny, polityczny Ukrainy" - dodał Saryusz-Wolski.

Ukraińscy deputowani mają w czwartek rozpatrzyć projekt ustawy o leczeniu Tymoszenko poza granicami kraju. Skazana na siedem lat więzienia była premier cierpi na schorzenia kręgosłupa. Ukraińscy posłowie zajmą się dwoma innymi ważnymi ustawami, niezbędnymi do zawarcia przez Ukrainę umowy z UE. Są to ustawy o prokuraturze oraz o zmianach w ordynacji wyborczej.

W ocenie Unii Europejskiej była premier Ukrainy została ukarana za podjęcie politycznej decyzji o podpisaniu przez jej rząd z naruszeniem procedur kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r. Władze ukraińskie utrzymują ze swej strony, że Tymoszenko popełniła przestępstwo gospodarcze.

Oczekuje się, że umowa stowarzyszeniowa Ukraina-UE zostanie podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, który zaplanowano w ostatnich dniach listopada. Na przyjęcie wymaganych w tym celu przez UE zmian prawnych ukraiński parlament ma czas do 18 listopada, gdy szefowie dyplomacji państw unijnych podejmą ostateczną decyzję co do losu umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.

Z Brukseli Julia Potocka (PAP)

jhp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)