Polsce i Węgrom zależy, by poprzez prezydencję w Unii Europejskiej wzmocnić współpracę krajów Grupy Wyszehradzkiej - powiedział portalowi europarlament.pap.pl europoseł Jacek Saryusz-Wolski (PO). Poinformował też o planie rozszerzenia współpracy na nowe państwa i utworzenie grupy o roboczej nazwie Grupa Wyszehradzka Plus.
Polska i Węgry będą sprawowały prezydencję w UE po sobie - Węgry od stycznia, Polska od lipca 2011 roku.
Saryusz-Wolski mówił, że oba kraje należą (wraz z Czechami i Słowacją) do Grupy Wyszehradzkiej "i oba mają taką intencję, żeby cały Wyszehrad - a nawet szerzej - wciągać do współpracy".
Według europosła Polska i Węgry będą się uważały za przedstawicieli Wyszehradu i reprezentowały wspólne interesy Grupy na poziomie Unii Europejskiej.
Europoseł poinformował też, że najprawdopodobniej już we wrześniu uda się zaprosić do współpracy nowe kraje i zorganizować spotkanie ministrów spraw zagranicznych "Grupy Wyszehradzkiej Plus".
Nową inicjatywę zaakceptowały już Polska, Węgry i Słowacja, a zainteresowanie współpracą wyraziły Rumunia i Bułgaria.
Saryusz-Wolski przyznał, że przejmując prezydencję w Unii, Węgry i Polska powinny przedstawić priorytety ważne dla wszystkich państw powiększonej Grupy. Według niego najważniejsze z nich, to Partnerstwo Wschodnie i polityka wschodnia Unii Europejskiej, w tym polityka wobec Rosji oraz bezpieczeństwo energetyczne.
Europoseł PO uważa, że jest również szansa na wspólne stanowisko w obszarze polityki wewnętrznej UE, polityki spójności oraz polityki rolnej.
"Priorytety wszystkich krajów Grupy Wyszehrad Plus są bardzo podobne. Łączy nas podobna droga transformacji, podobne interesy, jeśli chodzi o politykę Unii skierowaną na wschód i bezpieczeństwo energetyczne, więc te dwie prezydencje (Węgier i Polski-PAP) mogłyby być rzecznikiem interesów całej Grupy" - uważa Saryusz-Wolski.
Eurodeputowany zwrócił też uwagę na wzajemne poparcie dla tematów ważnych dla każdego z państw. Jako przykład polskiego priorytetu podał współpracę państw regionu Morza Bałtyckiego, a węgierskiego - współpracę w rejonie Dunaju.
"Takich tematów można sobie wyobrazić więcej. Myślę, że Bułgarzy i Rumunii też mają swoje priorytety, które mogą zaproponować - np. współpraca w rejonie Morza Czarnego. Wtedy, jeśli za jakimś priorytetem opowie się nie tylko jeden kraj, a cztery czy sześć, to oczywiście ten głos będzie bardziej słyszalny w Unii i szanse realizacji takiego priorytetu będą większe" - zwrócił uwagę Saryusz-Wolski.
Dodał, że polska i węgierska delegacja w PE już są gotowe do współpracy w czasie nadchodzących prezydencji obu państw. "Mamy podobne interesy i myślę, że zrozumienie takiej jedności czy wręcz synergii interesów już jest" - uważa Saryusz-Wolski.(PAP)
wal/ bba/ par/ mow/