*Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna powiedział we wtorek PAP, że władze Platformy "na pewno" wyjaśnią sprawę działacza swojej partii z Żuromina Wiesława Breńskiego. Według sobotniego "Dziennika", Breński miał zawrzeć układ ze związanym z SLD kierownictwem Poczty Polskiej. Za 1,5 mln zł miał im pomóc utrzymać stanowiska po wyborach parlamentarnych w 2005 r. *
Breński, mający rozległe kontakty polityczne działacz PO, wcześniej związany z ZChN, był dyrektorem warszawskiego pocztowego zakładu transportu samochodowego. Jak poinformował w sobotę "Dz", od 2002 roku między Pocztą Polską a Breńskim "toczył się proces o bezprawne zwolnienie z pracy". "Breński domagał się odszkodowania. Poczta nie chciała się zgodzić na wypłacenie 100 tys. zł zaległych poborów" - napisał "Dz".
Według gazety, dyrektorzy Poczty tuż przed wyborami parlamentarnymi zmienili zdanie i "zobowiązali się wypłacić Breńskiemu aż 1,5 mln zł". "Za co? Ujawnił to niechcący w sądzie sam Breński, wściekły, że pełnomocniczka reprezentująca państwową firmę nie wie o jego ugodzie z dyrektorami" - podkreślił "Dz".
W rozmowie z "Dz" b. dyrektorzy Poczty Polskiej zaprzeczyli, by prosili o asekurację. Breński zapewnił natomiast, że nikogo nie ochraniał.
"Na pewno tę sprawę wyjaśnimy i wtedy podejmiemy jakąś decyzję" - powiedział PAP Schetyna. Jego zdaniem, w sprawie Breńskiego "jest wiele znaków zapytania".
Szef sejmowej komisji infrastruktury Bogusław Kowalski (niezrz.) powiedział PAP, że w następnym tygodniu prezydium komisji podejmie decyzję, czy zajmie się sprawą opisaną przez "Dziennik". "Nie wykluczam zwołania nadzwyczajnego posiedzenia komisji w tej sprawie" - podkreślił Kowalski. (PAP)
ajg/ lop/