Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Schetyna: pod koniec czerwca powiem, czy będę kandydował na szefa PO

0
Podziel się:

#
dochodzi późniejsza wypowiedź G.Schetyny
#

# dochodzi późniejsza wypowiedź G.Schetyny #

24.05. Warszawa (PAP/PAP/Media) - Wiceszef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że pod koniec czerwca poinformuje, czy będzie kandydował w wyborach na stanowisko przewodniczącego partii. Przekonywał, że Platforma musi jak najszybciej zakończyć wewnętrzną kampanię wyborczą, bo - jak mówił - trzeba zająć się Polską.

Zarząd Krajowy PO zdecydował w czwartek, że 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa PO, która ma zmienić statut partii, co umożliwi bezpośrednie wybory szefa partii. Po zmianie statutu odbyłoby się głosowanie, w którym wziąć udział mogliby wszyscy członkowie partii, a nowy szef partii mógłby być znany już w sierpniu.

Ewentualna druga tura wyborów, gdyby w pierwszym głosowaniu żaden kandydat nie uzyskał wymaganego poparcia, odbyłaby się na przełomie sierpnia i września. Pierwotnie Konwencja Krajowa Platformy - czyli zgromadzenie przedstawicieli partii ze wszystkich regionów mające m.in. uprawnienia do zmiany statutu - planowana była na wrzesień.

Do tej pory jedynie premier Donald Tusk zadeklarował, że zamierza kandydować. Startu w wyborach szefa PO nie wykluczyli: Schetyna i b. minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Schetyna powiedział w piątek dziennikarzom, że podczas czwartkowego posiedzenia zarządu nikt nie pytał go czy będzie kandydował na szefa partii. Wcześniej w piątek pytany w radiu RMF FM czy wystartuje w wyborach szefa PO, powiedział: "Zobaczymy, sprawa jest otwarta, wypowiem się, kiedy ustalone zostaną zasady tych wyborów, czyli pod koniec czerwca".

Podkreślił, że akceptuje decyzję premiera o przyspieszeniu wyborów w partii. "Akceptuję pośpiech premiera, rozpoczęcie rocznej kampanii wewnątrz PO mało kto by przetrzymał, to byłoby ze szkodą dla PO, uważałem, że ta kampania musi być krótsza" - zaznaczył.

"Musimy jak najszybciej skończyć kampanię wewnątrz Platformy, partia nie może zajmować się sobą, musimy zajmować się państwem, bezpieczeństwem i stabilną sytuacją Polaków. Jeżeli to (przyspieszenie wyborów - PAP) ma służyć poprawie notowań Platformy, zaangażowaniu rządowemu, to dobrze, niech tak się dzieje" - mówił wiceszef PO.

Później w rozmowie z dziennikarzami Schetyna ocenił, że przyspieszenie terminarza wewnętrznych wyborów w PO jest trudniejsze, bo to "szczególny czas, miesiące letnie". "Chodzi o to byśmy zamknęli cały proces wyborczy na przewodniczącego i we wszystkich strukturach Platformy w czasie wakacji, czy zaraz po nich, by można rozpocząć przygotowania do wyborów do Parlamentu Europejskiego" - mówił Schetyna.

Pytany, czy wolałby być przewodniczącym czy sekretarzem generalnym PO, odpowiedział, że "wszystko zależy od zmian w statucie".

W rozmowie z RMF FM Schetyna powtórzył kolejny raz, że opowiada się za wzmocnieniem funkcji sekretarza generalnego PO, ponieważ - jak przekonywał - w sytuacji, gdy premier jest odpowiedzialny za rząd i państwo, to sekretarz generalny powinien mieć "większy i decydujący" wpływ na partię.

Pytany, czy widzi się ponownie w fotelu sekretarza generalnego PO, Schetyna powiedział: "Zawsze jest tak, że jest to wskazanie przewodniczącego (PO), to musi być tandem, kiedyś tak w Platformie było". Dopytywany, czy jest możliwa sytuacja, że Schetyna wygrywa wybory w Platformie i poprosi Tuska, aby został wiceszefem partii, Schetyna powiedział: "Nie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji".

Z kolei na pytanie, czy przyspieszenie wyborów, to rękawica rzucona mu przez premiera Donalda Tuska, Schetyna powiedział: "To nie pospiesznie rzucona rękawica, tylko przyspieszenie wyborów w Platformie. To nie jest nic łamiącego demokrację, bo wprowadzenie bezpośrednich wyborów na szefa partii, to nie jest standard w polskiej polityce, to samo w sobie jest bardzo demokratyczne i pokazuje otwartą twarz Platformy".

Jak dodał, nie ma wrażenia, że "ktoś komuś chciał utrzeć nosa". "(Tusk) przyspiesza wybory, aby zamknąć temat wyborów wewnętrznych, chce zająć się państwem i rządem" - ocenił Schetyna.

Pytany, czy w ramach przyspieszenia wyborów w PO dojdzie do rekonstrukcji rządu, Schetyna odpowiedział: "To będzie połączone w sposób naturalny, tu oczywiście decyduje premier. To będzie czas takich decyzji rządowych". Dopytywany, czy wróci do rządu, Schetyna powiedział, że nie ma takiego tematu. "Nie sądzę, że taki temat się pojawił" - dodał wiceszef PO.(PAP)

ajg/ mrr/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)