Protest dziennikarzy radiowej Dwójki przeciwko spadkowi finansowania jest wyrazem desperacji, ale wyraża opinie pracowników wszystkich mediów publicznych - ocenia Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (SDP).
W proteście przeciw spadkowi finansowania 8 lipca rozgłośnia ma zamilknąć na 24 godziny. W tym czasie na antenie podawany będzie jedynie komunikat o akcji.
W apelu w sprawie mediów publicznych przekazanym we wtorek PAP zaznaczono, że "zawiązywane i zrywane sojusze, targi polityczne wokół ustawy medialnej" oraz "całe to widowisko, jakie od miesięcy urządzają politycy, budzą niesmak i obnażają przyczyny zła grożącego upadkiem mediom publicznym". "Zamiast ryzykownych eksperymentów z ustawą trzeba, wzorem większości państw europejskich, oddać media publiczne społeczeństwu" - przekonuje Stowarzyszenie.
Podpisy pod apelem w sprawie mediów publicznych można złożyć na adres sdp@sdp.pl, w warszawskim biurze SDP bądź w jednym z 16 oddziałów Stowarzyszenia.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie Radiowej Dwójki zaznaczono, że pogarszająca się sytuacja finansowa programu zmusiła pracowników "do wyjątkowej formy protestu". "To apel, który kierujemy do słuchaczy, naszych przyjaciół, do środowisk twórczych, kolegów dziennikarzy i tych, którzy decydują o losie publicznych mediów" - głosi oświadczenie.
Przypomniano, że Program 2 Polskiego Radia nie nadaje reklam, więc jego działalności nie sposób powierzyć mechanizmom rynku. Jak podkreślono, w tym roku Radiowa Dwójka nie ma pieniędzy na zaplanowane nagrania i koncerty, nie może również wesprzeć prestiżowych festiwali, które dotąd współorganizowała.
Zespół Programu 2 prosi o solidarność. Można ją wyrazić na kilka sposobów m.in. zapłacić abonament, napisać lub powiedzieć o sytuacji programu w innych mediach, przypominać o Dwójce w sejmowych debatach lub napisać na adres: dwojka@polskieradio.pl.(PAP)
gdy/ malk/ jbr/
