Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas poinformował w czwartek w Sejmie, że być może do końca tego roku uda się kupić nowoczesny śmigłowiec dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W tej sprawie trwa obecnie przetarg.
Wiceminister odpowiadał na pytanie posła Jana Zubowskiego (PiS) o poziom zaopatrzenia Pogotowia Lotniczego w odpowiedni sprzęt lotniczy.
"Podjęliśmy bardzo ważne działania, aby Pogotowie miało statki powietrzne odpowiadające wszystkim europejskim kryteriom" - powiedział Pinkas. Wyjaśnił, że realizowana jest ustawa z 3 czerwca 2005 r. o ustanowieniu programu wieloletniego związanego z wymianą śmigłowców w latach 2005-2010.
"Ta ustawa zakłada wydatkowanie ponad pół miliarda zł na 23 nowoczesne śmigłowce, które będą mogły latać w każdych warunkach pogodowych, oraz jednego symulatora lotów, na którym będą ćwiczyć nasi piloci" - wyjaśnił wiceminister.
Pinkas powiedział, że w budżecie na 2007 r. przewidziano 105 mln zł na zakup tego typu sprzętu. "Według mojej oceny nie ma żadnego zagrożenia, że terminy nie zostaną zachowane" - zapewnił.
Dodał, że zakup śmigłowców to bardzo trudna i skomplikowana procedura, ponieważ maszyny muszą spełniać wszystkie kryteria lotnicze i sanitarne, tak by na pokładzie móc przeprowadzać reanimację i "by pacjenci mieli maksymalny komfort transportu".
Średni wiek obecnie używanych przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe śmigłowców wynosi 26 lat, a w 2010 roku będzie można używać jedynie jeden śmigłowiec - zakupioną niedawno włoską maszynę (w 2010 r. kończą się terminy na dopuszczenie tych maszyn do użytku). Koszty remontu śmigłowców są znaczne, np. w 2003 roku wydano na nie 20 mln zł. (PAP)
ktt/ la/ jra/