Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sejm: Speckomisja o sytuacji na Ukrainie

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi po zakończeniu posiedzenia
#

# dochodzą wypowiedzi po zakończeniu posiedzenia #

20.02. Warszawa (PAP) - Nikt nie jest w stanie przewidzieć rozwoju wydarzeń na Ukrainie - mówili w czwartek posłowie z sejmowej speckomisji, którzy wysłuchali informacji szefów służb specjalnych na temat wydarzeń w tym kraju.

Czwartek to kolejny dzień walk między opozycją a siłami wiernymi prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Agencje donoszą o kolejnych zabitych i rannych.

Przewodnicząca komisji Elżbieta Radziszewska (PO) powiedziała dziennikarzom po posiedzeniu, że szefowie polskich służb specjalnych przedstawili bardzo szczegółową analizę sytuacji ze wszystkimi możliwymi wariantami, a także tym, co dzieje się w "podziemnym nurcie tego konfliktu". "Wszystko jest bardzo niepokojące" - oceniła. "Uzyskaliśmy wyczerpujące informacje na ten temat i jeden można wysnuć wniosek: że dzisiaj nie można przewidzieć tego, co w najbliższych godzinach, dniach się na Ukrainie wydarzy" - powiedziała posłanka PO.

"Nasze służby muszą być przygotowane i na ewentualność związaną z uchodźcami z terenu Ukrainy i na ewentualność świadczenia pomocy medycznej ofiarom" - mówiła Radziszewska.

Marek Opioła (PiS) powiedział, że przedstawiciele służb przekazali posłom, jak oceniają wydarzenia na Ukrainie, ich wpływ na bezpieczeństwo Polski, jakie mogą być scenariusze rozwoju sytuacji, jak będą działały ukraińskie instytucje i co się dzieje w relacjach Kijów-Moskwa. Posłów poinformowano też, jak poszczególne służby przygotowują się najgorszego ewentualnego scenariusza, czyli wojny domowej na Ukrainie.

"Nasi rozmówcy mówili, że trudno jest ocenić jakiekolwiek scenariusz wydarzeń" - powiedział Opioła. Jak dodał, przedstawiciele służb stwierdzili, że kluczowe będą najbliższe godziny lub dni. Opioła mówił też, że służby przygotowują się do scenariusza, w którym Polska będzie musiała przyjąć uchodźców, jednak nie obserwują wzmożonych starań o nadanie takiego statusu ze strony obywateli Ukrainy.

Zwrócił też uwagę na liczną grupę Ukraińców mieszkających na stałe w Polsce. "Chcieliśmy wiedzieć, czy prostu im też jest gwarantowane na terytorium państwa polskiego bezpieczeństwo" - powiedział.

"Pewności, w którą stronę sytuacja będzie zmierzać, nie ma żadnej. Natomiast niebezpieczeństwo dużego konfliktu na Ukrainie jest jak najbardziej realne. Wszystko teraz zależy tak naprawdę od kilku osób na Ukrainie, przede wszystkim od pana prezydenta Janukowycza, on musi wykazać się odpowiedzialnością" - ocenił z kolei Artur Dębski (TR).

Dodał, że polskie służby wiedzą bardzo dużo o problemie. "O wielu wariantach wysłuchaliśmy informacji, natomiast w tej chwili tak naprawdę nie wiadomo, co będzie" - mówił Dębski.

Według Stanisława Wziątka (SLD) służby przedstawiły komisji bardzo profesjonalną analizę, zarówno geopolitycznych uwarunkowań i zagrożeń, jak i szczegółowych niebezpieczeństw, które mogą wpłynąć na pogorszenie stanu bezpieczeństwa Polski. "Wiemy, że dopóki dopóty nie jest użyta armia, to zagrożenie nie jest aż tak wielkie" - powiedział poseł lewicy.

Wziątek przyznał, że na posiedzeniu rozmawiano też o ewentualnym napływie uchodźców z Ukrainy do Polski. "Strona polska przygotowuje się do tego" - zaznaczył.

W posiedzeniu, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami wzięli udział przedstawiciele cywilnych i wojskowych służb specjalnych - Agencji Wywiadu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. (PAP)

ral/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)