Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm uchwalił ustawę dot. statusu amerykańskich wojsk w Polsce

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź szefa MON
#

# dochodzi wypowiedź szefa MON #

12.02. Warszawa (PAP) - Sejm wyraził w piątek zgodę na ratyfikację umowy dotyczącej statusu amerykańskich wojsk w Polsce - tzw. SOFA. Ustawę w tej sprawie poparło 374 posłów, 34 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Umowa umożliwi utworzenie okresowej, a później - zgodnie z deklaracjami USA, od 2012 roku - stałej bazy baterii rakiet obrony powietrznej Patriot, a w przyszłości także bazy rakiet SM-3 wchodzących w skład systemu obrony balistycznej.

"Mogę wyrazić wielką satysfakcję z tego, że Sejm taką miażdżącą większością głosów zaaprobował podpisaną wcześniej umowę" - powiedział dziennikarzom w Sejmie po głosowaniu szef MON Bogdan Klich.

Minister wyraził przekonanie, że szerokie poparcie parlamentarzystów dla ustawy to dowód, że wynegocjowane rozwiązania są dobre. Jego zdaniem, powszechna aprobata posłów "daje też szansę, że prezydent umowę ratyfikuje".

Szef MON podkreślał, że "szybkie wejście w życie umowy umożliwia szybkie pojawienie się w Polsce rakiet Patriot". "Mamy nadzieję, że nastąpi to na przełomie marca i kwietnia, może w kwietniu" - podał.

Pytany o stanowisko Rosji w związku z coraz bliższą finalizacją umowy, minister powiedział, że "po stronie rosyjskiej nie ma żadnych powodów do niepokojów".

"Dotychczasowe reakcje polityków Federacji Rosyjskiej nas zaskakiwały, były zbyt nerwowe" - ocenił Klich. "Ten system nie jest ofensywny i nigdy nie może być na taki przerobiony; to broń czysto obronna, czysto defensywna, zatem nie ma żadnych powodów do niepokojów po stronie rosyjskiej" - dodał.

Podpisana w grudniu ubiegłego roku SOFA (Status of Forces Agreement) była negocjowana w związku z podpisanym w sierpniu 2008 r. porozumieniem w sprawie ulokowania w Polsce elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. W ówczesnej koncepcji w Polsce miały stacjonować pociski przechwytujące rakiety dalekiego zasięgu, a w Czechach radar naprowadzający antyrakiety.

Administracja Baracka Obamy zrezygnowała z tych planów - forsowanych przez rząd George'a W. Busha - na rzecz koncepcji rozmieszczenia mobilnych rakiet SM-3, wytwarzanych dotychczas w wersji morskiej. W październiku ubiegłego roku USA potwierdziły zamiar ulokowania w Polsce jednego z dwóch naziemnych zestawów rakiet krótkiego i średniego zasięgu SM-3.

W negocjacjach Polska stawiała warunek wzmocnienia krajowego systemu obrony powietrznej przeciwlotniczymi i przeciwrakietowymi zestawami krótkiego zasięgu np. typu Patriot. Na miejsce stacjonowania baterii Patriot wybrano Morąg w woj. warmińsko-mazurskim. Ma tam rotacyjnie stacjonować ok. 100 amerykańskich żołnierzy. Jako termin pierwszego przyjazdu wskazywano przełom marca i kwietnia.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, który był w tym tygodniu z wizytą w Stanach Zjednoczonych, oświadczył, że rozmowy w sprawie obiecanego przekazania Polsce na zasadzie rotacyjnej baterii rakiet obronnych Patriot są "na dobrej drodze". Dał jednak do zrozumienia, że termin, o którym początkowo wspominano, tj. pierwszy kwartał br., nie będzie dotrzymany.

Szef MON pytany o te sugestie powiedział w piątek, że nie dotarły do niego sygnały o opóźnieniach. "To Amerykanie zadecydują kiedy nastąpi pierwsza rotacja. Dotychczas nie poinformowano nas, że termin marcowo-kwietniowy zostałby przesunięty" - poinformował.

SOFA przewiduje m.in., że amerykański personel wojskowy stacjonujący w Polsce będzie zobowiązany przestrzegać prawa RP, a w razie jego naruszenia podlegałby polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Dotyczy także zwolnień celnych i podatkowych, wstępu pojazdów, samolotów i okrętów USA na terytorium Polski, odszkodowań i zasad noszenia broni. (PAP)

ktl/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)