Sejmowa komisja zdrowia negatywnie zaopiniowała w czwartek plan finasnowy Narodowego Funduszu Zdrowia na 2011 r. Zakłada on, że na świadczenia medyczne w przyszłym roku NFZ przeznaczy ponad 56,6 mld zł.
W ocenie przewodniczącego komisji zdrowia, Bolesława Piechy (PiS), plan finansowy NFZ zawiera liczne błędy. "Środki, które w nim przedstawiono są nierealne. Zakładany wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne jest nieadekwatny do rzeczywistości" - powiedział PAP Piecha.
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz przyznał w rozmowie z PAP, że środków na świadczenia medyczne na 2011 r., "jest relatywnie mało". "Nie wyszliśmy jeszcze z kryzysu" - powiedział. Według niego wątpliwości posłów budzi także podział środków wynikający z nowego algorytmu. Zyskują te województwa, które dotychczas były pokrzywdzone, takie jak podkarpackie, lubelskie, warmińsko-mazurskie, natomiast tracą te duże, faworyzowane - mazowieckie, śląskie, pomorskie" - powiedział Paszkiewicz.
"Plan był sporządzany w oparciu o symulacje finansowe Ministerstwa Finansów, na podstawie wskaźników makroekonomicznych. Nie jest to plan gorszy niż ten, który funkcjonuje w tej chwili. Środków nie będzie mniej niż w tym roku" - dodał prezes NFZ.
Fundusz szacuje, że w 2011 r. wpływy ze składki na ubezpieczenie zdrowotne przekroczą 60 mld zł, co w porównaniu z 2010 r. oznaczałoby wzrost o 8,8 proc. Z tej sumy na finansowanie świadczeń medycznych NFZ zamierza przeznaczyć ponad 56,6 mld zł (94,28 proc. całości wpływów) - w porównaniu z pierwotnym planem na bieżący rok wzrost o 4,7 proc. Na rezerwę celową Fundusz odprowadzi ponad 580 mln zł, koszty administracyjne pochłoną 661 mln zł.
Najwięcej pieniędzy trafi do oddziałów: mazowieckiego (ponad 8,3 mld zł), śląskiego (ponad 6,8 mld zł) i wielkopolskiego (ponad 4,9 mld zł). Najmniej środków otrzymają województwa: lubuskie (ponad 1,4 mld zł), opolskie (ponad 1,4 mld zł), podlaskie (ponad 1,7 mld zł), warminśko-mazurskie (ponad 1,9 mld zł), świętokrzyskie (ponad 1,9 mld zł).
W piątek opinię w sprawie planu NFZ wyda sejmowa komisja finansów publicznych. Ostateczną decyzję podejmą ministrowie: zdrowia i finansów. Opinie komisji nie są dla nich wiążące. (PAP)
pro/ malk/ dym/
