Jarosław Kaczyński na stanowisku premiera to wyraźna zmiana jakościowa na scenie politycznej - uważa publicysta Piotr Semka. Semka spodziewa się zdynamizowania działalności rządu, bo - jak ocenia - J.Kaczyński będzie firmował budowę IV RP, a taka bezpośrednia odpowiedzialność "działa stymulująco"
"W Polsce mieliśmy dosyć dziwaczną tradycję, że liderzy partyjni nie zostawali premierami, bardzo często obsadzano te stanowiska postaciami z drugiego planu" - powiedział w piątek PAP Semka. Wymienił przykłady Jana Krzysztofa Bieleckiego, Hanny Suchockiej i Jerzego Buzka.
Ta maniera - ocenił Semka - wynikała z przekonania, że silna osobowość może rozbić "delikatne układanki parlamentarne i koalicyjne", w jakie wchodziła prawica w latach 90-tych.
"Na tle praktyki europejskiej czy światowej jest to jednak wyjątek. Zasadą jest, że lider partii rządzącej zostaje premierem - tak jak Tony Blair czy Angela Merkel. Polska wraca teraz do tego modelu i myślę, że to pozytywna odmiana" - powiedział Semka.
Jego zdaniem, decyzja o obsadzeniu "wyraźnie liberalnego" Kazimierza Marcinkiewicza na stanowisku szefa rządu była planowana jako "ukłon w stronę Platformy Obywatelskiej".
"Teraz jednak, gdy wicepremierami rządu sa liderzy dwóch innych partii koalicyjnych w naturalny sposób ich partnerem musi być trzeci lider partyjny" - ocenił Semka.
Zwrócił uwagę, że w ostatnich kilku tygodniach mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy liderzy LPR i Samoobrony "załatwiali sprawy z Jarosławem Kaczyńskim ponad głową Kazimierza Marcinkiewicza". "Ta sytuacja długo potrwać nie mogła, sterowanie z tylnego siedzenia zawsze wywołuje konflikty" - ocenił.
Semka podkreślał, że J.Kaczyński stając na czele rządu będzie firmował swoją twarzą jego sukces albo klęskę. "Myślę, że będzie to skutkować znacznie większa dyscypliną" - ocenił.
Jego zdaniem, od pewnego czasu w szeregach kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości pojawiały się opinie, że za "parawanem popularności Marcinkiewicza ministrowie jakby wytracili swój dynamizm", Jarosław Kaczyński będzie zatem "aktywizował" Radę Ministrów.
Podkreślił, że z wypowiedzi medialnych Jarosława Kaczyńskiego wynika, że do priorytetów działalności nowego rządu należeć będą trzy elementy: reforma budżetowa, budowanie autostrad i wyraźne zmiany w prawie. "We wszystkich tych dziedzinach panował pewien chaos (...) powstało wrażenie pewnego +buksowania+ w miejscu" - uważa Semka.
"Czy wejście do akcji Jarosława Kaczyńskiego coś przyśpieszy? Nowy premier ma świadomość, że od tej chwili będzie bezpośrednio rozliczany z programu IV RP. Zazwyczaj w polityce taka bezpośrednia odpowiedzialność działa stymulująco" - ocenił Semka. (PAP)
laz/ ura/
