Serbia ma nadzieję, że na wiosnę 2012 roku rozpocznie rozmowy akcesyjne z Unią Europejską i do tej pory osiągnie "namacalny postęp" w dialogu z Kosowem, który powinien rozpocząć się pod auspicjami UE - powiedział w poniedziałek wicepremier tego kraju.
"Celem Serbii do końca bieżącego roku jest otrzymanie statusu unijnego kandydata i - co jest jeszcze ważniejsze - wyznaczenie daty otwarcia negocjacji akcesyjnych na wiosnę 2012 roku" - oznajmił Bożidar Djelić, wicepremier odpowiedzialny za integrację europejską, na spotkaniu z europejskimi deputowanymi.
Rok 2011 jest "również okresem, w którym chcemy rozpocząć tak oczekiwany dialog z Prisztiną, i mam nadzieję, że uzyskamy pierwsze namacalne postępy" - mówił Djelić podczas wystąpienia w Strasburgu przed komisją spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego.
Serbia złożyła pod koniec 2009 roku prośbę o status kandydata do UE, lecz do tej pory go nie otrzymała. Zbliżenie tego kraju z Unią zależy w bardzo dużym stopniu od jego współpracy z międzynarodowym trybunałem ds. zbrodni w b. Jugosławii, a zwłaszcza aresztowania Ratko Mladicia, b. dowódcy Serbów bośniackich, oskarżonego o ludobójstwo i odpowiedzialność za masakrę ok. 8 tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy.
Trybunał poszukuje także Gorana Hadżicia, byłego przywódcy Serbów chorwackich podczas wojny w Bośni w latach 1992-1995.
Djelić twierdzi, że jego kraj robi "wszystko, co było w jego mocy, aby znaleźć, zatrzymać i przekazać" obydwu uciekinierów do Hagi, gdzie mieści się trybunał.
Unia Europejska naciska od jesieni na Serbów i kosowskich Albańczyków, aby rozpoczęli dialog w celu rozwiązania praktycznych problemów mieszkańców Kosowa, w którym mieszkają zarówno Albańczycy, jak i Serbowie.
Serbia chciała jak najszybszych rozmów, lecz władze Kosowa są, jak do tej pory, mniej entuzjastyczne.
Podkreślając po raz kolejny, że Serbia "nie zaakceptuje" proklamowanej w lutym 2008 roku przez Kosowo niepodległości, Djelić potwierdził, że Serbia jest "gotowa do znalezienia kompromisu". (PAP)
jo/ mc/
8112244