Samolot, którym premier Serbii Mirko Cvetković leciał w czwartek do Sofii, musiał zawrócić do Belgradu wkrótce po starcie z powodu bliżej niesprecyzowanych problemów technicznych.
Serbski rząd poinformował jedynie, że piętnaście minut po starcie pilot rządowego Learjeta zauważył sygnał informujący, iż "coś jest nie w porządku" i postanowił zawrócić.
Cvetković leciał do stolicy Bułgarii, żeby wziąć udział w otwarciu supermarketu jednej z serbskich firm. Miał też rozmawiać z przedstawicielami bułgarskich władz. (PAP)
az/ ap/
7816979
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: