Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Siemoniak o reformie służb: w pracach wykorzystaliśmy pomysły BBN i speckomisji

0
Podziel się:

Zespół przygotowujący propozycje zmian w służbach specjalnych korzystał z
dorobku prowadzonego przez BBN Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego i propozycji
sejmowej speckomisji - poinformował w poniedziałek szef MON Tomasz Siemoniak.

Zespół przygotowujący propozycje zmian w służbach specjalnych korzystał z dorobku prowadzonego przez BBN Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego i propozycji sejmowej speckomisji - poinformował w poniedziałek szef MON Tomasz Siemoniak.

Zespół, którym Siemoniak kieruje razem z szefem MSW Jackiem Cichockim, nie zakończył jeszcze prac. Ma to nastąpić do końca miesiąca. Jak w ubiegłym tygodniu mówił Cichocki, w pierwszej kolejności warianty przygotowane przez zespół pozna premier Donald Tusk.

Pytany w poniedziałek przez PAP o zmiany w służbach Siemoniak podkreślił, że w publicznej dyskusji przewinęło się bardzo wiele propozycji. "Nie jest tajemnicą, że też wykorzystywaliśmy dorobek Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego, który BBN prowadził. Rozpatrywaliśmy propozycje, które się zrodziły w łonie komisji ds. służb specjalnych w parlamencie" - powiedział szef MON.

"Najbliższe dni planujemy z ministrem Cichockim przeznaczyć na intensywną pracę, żeby całą tę wielotygodniową dyskusję, którą prowadziliśmy z udziałem też i zainteresowanych szefów służb, przedstawić premierowi i w zależności od opcji, które w wyniku tego spotkania się wyłonią, będziemy przygotowywali już ostateczny raport z pracy zespołu" - zapowiedział Siemoniak.

Pytany o przyszłość służb wojskowych Siemoniak przypomniał swoją wypowiedź z początku października, kiedy ocenił, że odrębny od cywilnego wywiad wojskowy jest potrzebny. "Widzę powody odrębności wywiadu wojskowego, ponieważ we wszystkich krajach, także dotyczy to naszych sojuszników, wywiad wojskowy coraz bardziej się zbliża do wojsk specjalnych i te zadania się przenikają" - podkreślił szef MON.

W ubiegłym tygodniu Cichocki zapowiedział też, że zespół przedstawi szefowi rządu rozwiązania wariantowe. Mówił też, że zwróci się o zwołanie Kolegium ds. Służb Specjalnych.

"Tak jak nas premier zobligował, żebyśmy byli do końca listopada gotowi, tak będziemy gotowi. A kiedy pan premier wyznaczy nam termin na spotkanie, to już nie nasza sprawa. My z ministrem Cichockim na pewno będziemy gotowi do końca listopada" - powiedział z kolei Siemoniak w poniedziałek.

Zdaniem Cichockiego obecnie kontrola nad służbami jest za słaba. Jak mówił szef MSW, naturalną tendencją - tak jak w wielu krajach - jest sprawowanie nadzoru nad służbami specjalnymi przez ministrów. Pytany, czy włączenie ABW pod nadzór resortu spraw wewnętrznych jest właściwym kierunkiem, Cichocki odparł, że to pozwoli lepiej skoordynować pracę Agencji z innymi służbami, które nadzoruje MSW.

O potrzebie zmian w ABW premier mówił w Sejmie już pod koniec sierpnia po sprawie Amber Gold. Jak ocenił, sprawa ta to "jednoznaczna wskazówka, że ABW trzeba jednoznacznie przebudować w stronę służby informacyjnej". Szef rządu oczekiwałby od tej służby "wyraźnie wyprzedzającej informacji". "To jest prawdopodobnie już jednoznaczna wskazówka, że ABW trzeba przebudować jednoznacznie w stronę służby informacyjnej, a nie konkurującej z innymi służbami policyjnymi" - oświadczył wtedy Tusk. Zespół kierowany przez Cichockiego i Siemoniaka pracuje od połowy września.

W ubiegły wtorek premier ponownie mówił, że konieczne są zmiany zmierzające do przekształcenia ABW w służbę specjalną o bardziej informacyjnym, a nie śledczym charakterze. Dodał, że chodzi o to, aby po zmianach Agencja nie w każdej sytuacji dublowała działania policji, CBŚ czy CBA. (PAP)

ral/ as/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)