Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślił w piątek, że 200 mln zł traci obecnie budżet jego resortu w związku z osłabieniem kursu złotówki do dolara i euro. Szef MSZ podkreślił, że znalazł jednak oszczędności w MSZ na sumę 33 mln zł.
Szef MSZ podczas spotkania z dziennikarzami po piątkowej rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem zwrócił uwagę, że 60 proc. płatności jego resortu odbywa się w walutach obcych, a budżet jest przygotowywany i otrzymywany w złotówkach.
"Osłabienie kursu złotówki wobec dolara i euro, gdyby miało się utrzymać, kosztuje nas w realnej sile nabywczej za granicą około 200 mln zł. To jest tak, jak byśmy mieli cięcie o 200 mln zł" - oświadczył Sikorski.
Jednocześnie poinformował, że resort szuka oszczędności w funduszu reprezentacyjnym, inwestycjach za granicą, także związanych z polskiej prezydencją w UE w drugiej połowie 2011 roku.
"Nie ma cięć bez bólu, będzie ból" - stwierdził Sikorski. (PAP)
eaw/ mok/ jbr/