Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski i al-Malki zainaugurowali polsko-palestyński komitet ministerialny

0
Podziel się:

#
dochodzą szersze wypowiedzi ministrów
#

# dochodzą szersze wypowiedzi ministrów #

27.11. Warszawa (PAP) - Szefowie MSZ Palestyny i Polski, Rijad al-Malki oraz Radosław Sikorski, zainaugurowali w środę w Warszawie prace polsko-palestyńskiego komitetu ministerialnego. Ministrowie rozmawiali też m.in. o bliskowschodnim procesie pokojowym i sytuacji chrześcijan w regionie.

"Spotkaliśmy się z panem ministrem, aby zainaugurować prace wspólnego polsko-palestyńskiego komitetu ministerialnego, decyzję o tym podjęliśmy rok temu" - powiedział Sikorski na wspólnej z al-Malkim konferencji prasowej.

Jak zaznaczył, w posiedzeniu biorą udział także przedstawiciele ministerstw: gospodarki, kultury, sportu, turystyki oraz spraw wewnętrznych. "Mamy więc nadzieję na rozwój naszej współpracy we wszystkich tych dziedzinach, a w międzyczasie Polska będzie kontynuowała także pomoc rozwojową dla Palestyny" - oświadczył szef polskiej dyplomacji. Wyraził ponadto nadzieję, że strona palestyńska skorzysta z polskich doświadczeń transformacji ustrojowej.

Sikorski zadeklarował, że Polska wniesie wkład do funduszu na rzecz renowacji Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. "Będziemy wspierać rozwój turystyki do Palestyny, której wymiar oczywiście zwiększyłby się, gdyby nastał trwały pokój, ale Polacy są bardzo odważnymi turystami, a turystyka religijna, to duża część tego sektora w naszym kraju" - dodał Sikorski.

Szef polskiego MSZ poinformował, że ze swoim palestyńskim odpowiednikiem rozmawiali także o sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie oraz o bliskowschodnim procesie pokojowym.

"Polska uznała niepodległość państwa Palestyna już w latach 80. i niezmiennie popieramy aspiracje narodu palestyńskiego do posiadania własnego państwa" - oświadczył Sikorski. Zaznaczył, że Polska równie niezmiennie popiera prawo Izraela do istnienia w bezpiecznych granicach. "Ale to oznacza także, że uważamy nielegalne osadnictwo na ziemiach palestyńskich za właśnie nielegalne" - dodał.

Rijad al-Malki zaznaczył, że z Sikorskim podzielają przekonanie, iż w negocjacjach w ramach bliskowschodniego procesu pokojowego bardzo ważne jest dążenie do rozwiązania zwanego "The two-state solution", które polega na współistnieniu państwa palestyńskiego i państwa izraelskiego.

Dopytywany o szanse na sukces bliskowschodnich negocjacji pokojowych Sikorski zaznaczył, że w ostatnich miesiącach pojawiły się dwa nowe, pozytywne elementy w tym procesie. "Po pierwsze przemiany w świecie arabskim, na dobre i na złe, na tle których Palestyna jawi się jako kraj stabilny i w miarę demokratyczny, a więc tym atrakcyjniejszy dla władz Izraela" - powiedział.

Po drugie - mówił Sikorski - w ostatnich dniach doszło do wstępnego porozumienia między Zachodem a Iranem w kwestii programu nuklearnego Teheranu, co - zaznaczył - wydawało się jeszcze trudniejsze niż pokój na Bliskim Wschodzie. "Niech więc będzie to inspiracją dla obu stron, a szczególnie dla strony silniejszej w tych negocjacjach, czyli dla Izraela" - podkreślił szef MSZ.

Al-Malki zaznaczył, że bliskowschodni proces pokojowy ma "dobrego ducha w postaci administracji amerykańskiej, która bardzo mocno angażuje się w to, aby doprowadzić do porozumienia między Izraelem a Palestyną w perspektywie dziewięciu miesięcy".

"Administracja amerykańska nie jest organem, który przyjmuje porażkę łatwo, stąd będzie na pewno dążyć, aby wysiłki te zakończyły się sukcesem. Jako strona palestyńska możemy też powiedzieć, że mamy pełne zaangażowanie w poszukiwanie tego rozwiązania i zagwarantowania istnienia państwa palestyńskiego w ramach +The two-state solution+" - dodał.

Palestyński minister spraw zagranicznych zaznaczył, że na świecie istnieje konsensus co do wsparcia tych wysiłków; "cały świat nie szczędzi działań wspierających administrację amerykańską w realizacji tego celu".

Szef palestyńskiego MSZ podkreślił też, że obecnie jest ostatni moment dla negocjacji i do tego, by znaleźć rozwiązanie konfliktu na Bliskim Wschodzie. "Nie możemy szczędzić wysiłków, bo nie będziemy w stanie znieść porażki w tych negacjach" - zaznaczył al-Malki.

Po długim impasie rozmowy izraelsko-palestyńskie wznowiono w lipcu br. z inicjatywy amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego. Wówczas jako cel obie strony obrały osiągnięcie ostatecznego porozumienia pokojowego w ciągu dziewięciu miesięcy. Negocjacje toczą się w warunkach ścisłej tajemnicy; czas i miejsca spotkań nie są ujawniane. Jednak obie strony sygnalizują brak postępu w takich kluczowych sprawach, jak granice przyszłego państwa palestyńskiego, przyszłość izraelskich osiedli na terytoriach okupowanych i los palestyńskich uchodźców.

Al-Malki wyraził nadzieję, że środowe posiedzenie inauguracyjne polsko-palestyńskiego komitetu ministerialnego będzie wydarzeniem, które sprawi, że współpraca między naszymi krajami będzie jeszcze ściślejsza. Zaznaczył, że relacje te są bardzo dobre, a rok 2013 był szczególnie bogaty w bilateralne spotkania.

Poinformował, że zaprosił Sikorskiego do złożenia wizyty w Palestynie i wyraził nadzieję, że będzie mogło do niej dojść na początku 2014 roku. Sikorski powiedział, że przyjął zaproszenie z radością.(PAP)

mzk/mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)