# dochodzą kolejne wypowiedzi ministrów #
10.05. Warszawa (PAP) - Szefowie MSZ Polski, Niemiec i Rosji uzgodnili w piątek w Warszawie, że w ramach Rady NATO-Rosja będą nadal dążyć do utylizacji starej amunicji w Kaliningradzie. Ministrowie chwalili funkcjonowanie małego ruchu granicznego; rozmawiali też o Syrii oraz kwestiach regionalnych.
W piątek w Warszawie spotkali się szefowie MSZ Polski, Niemiec i Rosji: Radosław Sikorski, Guido Westerwelle i Siergiej Ławrow. Spotkanie odbyło się w formule Trójkąta Królewieckiego. Spotkanie w takim formacie odbywa się niespełna trzy tygodnie po Radzie Rosja-NATO oraz na kilka tygodni przed szczytem Rosja-UE.
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji wysoko ocenili ponad dziewięć miesięcy obowiązywania umowy o małym ruchu granicznym. Sikorski przypomniał, że w doprowadzeniu do zawarcia umowy z Rosją ws. małego ruchu granicznego pomocne były Niemcy, bo potrzebna była wspólna decyzja UE, w tym przekonanie ministrów spraw wewnętrznych wszystkich krajów Unii.
Nawiązując do kwestii ruchu bezwizowego między UE a Rosją, Sikorski zaznaczył, że niezbędne jest spełnienie warunków technicznych przez Rosję. "Gdy te warunki będą wypełnione, Polska z oczywistego względu, bo już miała kiedyś ruch bezwizowy z Rosją i innymi sąsiadami, będzie za tym, aby taki ruch przywrócić" - zapewnił. Westerwelle dodał, że w tej kwestii kierunek myślenia Niemiec jest taki sam.
Także Ławrow bardzo pozytywnie ocenił polsko-rosyjskie porozumienie o małym ruchu granicznym. "Stwierdziliśmy, że ruch bezwizowy pomiędzy mieszkańcami obwodu kaliningradzkiego i mieszkańcami z pogranicznych rejonów Polski funkcjonuje bez zastrzeżeń" - powiedział rosyjski minister.
"Uważamy - i myślę, że nasi niemieccy koledzy nas popierają w tym - że to jest bardzo poważny argument na korzyść posunięcia jak najszybciej do przodu procesu osiągania ruchu bezwizowego między Rosją a UE" - zaznaczył Ławrow.
Ławrow, który współpracę trzech ministrów określił jako bardzo pożyteczną, poinformował, że kolejne spotkanie szefów MSZ Polski, Rosji i Niemiec odbędzie się w przyszłym roku w Sankt Petersburgu.
Rosyjski minister dodał, że rozmowa dotyczyła także współdziałania Polski, Niemiec i Rosji w organizacjach regionalnych, przede wszystkim w Radzie Państw Morza Bałtyckiego. "5-6 czerwca odbędzie się spotkanie ministerialne Rady Państw Morza Bałtyckiego. Zaprosiłem moich kolegów do Kaliningradu, by wzięli udział w posiedzeniu" - powiedział Ławrow.
Sikorski poinformował, że szef rosyjskiego MSZ zaproponował nową formułę współpracy między naszymi krajami. W późniejszym komunikacie przesłanym PAP rzecznik prasowy MSZ Marcin Bosacki doprecyzował, że chodzi o stworzenie Forum Miast Partnerskich.
Sikorski dodał, że wsparcie ministrów uzyskało też zorganizowanie w Polsce trójstronnej konferencji historycznej nt. pojednania - na przykładzie pojednania między Polakami i Niemcami oraz Niemcami i Rosjanami.
Szef polskiego MSZ poinformował też, że ministrowie uzgodnili, że w ramach Rady NATO-Rosja będą nadal dążyć do zrealizowania celu, jaki jest utylizacja przestarzałej amunicji w obwodzie kaliningradzkim. "Podjąłem decyzję o sfinansowaniu naszej części tej inicjatywy. Mamy nadzieję, że to będzie konkretne i bardzo ważne przedsięwzięcie we współpracy pomiędzy Rosją a całym Sojuszem Północnoatlantyckim" - powiedział szef polskiego MSZ. Jak dodał, potencjalnie chodzi o likwidację około 5 tys. ton amunicji.
Ministrowie byli też pytani o kwestię budowy na terenie Białorusi rosyjskiej bazy lotniczej. Pod koniec kwietnia o takiej możliwości wspominał szef rosyjskiego ministerstwa obrony Siergiej Szojgu. Kilka dni później prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka dementował te informacje, tłumacząc, że chodzi o dostawy uzbrojenia i wspólne przedsięwzięcia sojuszniczych armii.
W piątek w Warszawie Ławrow przekonywał, że powstanie bazy nie powinno niepokoić zachodnich sąsiadów. Jak mówił, Rosja współpracuje z Białorusią w wielu kwestiach. "Wszak jesteśmy państwem związkowym i stanowimy jeden obszar, także z wojskowego punktu widzenia" - oświadczył.
Sikorski podkreślił, że "Polska nie chce uczestniczyć w regionalnym wyścigu zbrojeń". "Oczywiście, gdy do naszych granic przybliża się infrastruktura wojskowa państwa trzeciego, zawsze nas to niepokoi. Wolelibyśmy, aby tego nie było" - powiedział Sikorski.
Ławrow z kolei wskazywał, że NATO oraz infrastruktura wojskowa Sojuszu także zbliżają się do granic Rosji. "Nie robimy z tego tragedii. Dzisiaj szczerze - jako przyjaciele omawialiśmy te skomplikowane sprawy. Jest pełne zrozumienie, że Rosja i NATO nie są wrogami" - powiedział.
Dodał, że sprawy obronności i równowagi w tym zakresie należy pozostawić wojskowym, a dyplomaci powinni zająć się umacnianiem wzajemnego zaufania.
Również Westerwelle przekonywał, że najważniejsze jest budowanie wzajemnego zaufania. "Bezpieczeństwo w Europie możemy zapewnić tylko wspólnie z Rosją, a nie przeciwko niej" - podkreślił.
Za bardzo ważne ministrowie Sikorski, Westerwelle i Ławrow uznali również realizację trójstronnych projektów w dziedzinie wymiany młodzieży oraz współdziałanie uczelni wyższych. W trakcie rozmów ministrowie potwierdzili, że kontynuowane będą wspólne szkolenia młodych dyplomatów z naszych trzech państw.
Ministrowie rozmawiali także o sytuacji w Syrii. Szef niemieckiego MSZ powiedział, że z "satysfakcją wita" porozumienie ws. zwołania międzynarodowej konferencji poświęconej Syrii. Jak ocenił, konferencja jest szansą na znalezienie politycznego rozwiązania konfliktu w tym kraju. Zadeklarował gotowość Niemiec do udziału w tym przedsięwzięciu. Podkreślił, że "należy unikać wszystkiego, co może stanowić przeszkodę dla sukcesu takiej konferencji".
We wtorek Rosja i USA uzgodniły, że możliwie przed końcem maja zwołają międzynarodową konferencję pokojową, której celem będzie zakończenie krwawego konfliktu wewnętrznego w Syrii.
"Istotne jest to, aby starać się uniknąć dalszej eskalacji konfliktu w Syrii przez strony konfliktu, jesteśmy przekonani, że teraz pilnie potrzebne jest przeciwdziałanie nielegalnemu przepływowi w skali międzynarodowej broni do Syrii" - mówił niemiecki minister. Jak ocenił, "wszystkie tego rodzaju transakcje są jak najbardziej niekorzystne dla rozwiązania problemu".
Ławrow był pytany o to, czy Rosja planuje dostarczenie broni do Syrii. "Rosja nie planuje, Rosja już podpisała kontrakty i kończy dostarczenie (...) techniki, która stanowi systemy przeciwlotnicze" - oświadczył szef rosyjskiego MSZ. Ławrow zaznaczył, że to nie jest zabronione, gdyż chodzi o to, by Syria jako państwo miała możliwość obronić się przed uderzeniami z powietrza, co - dodał - "nie jest fantastycznym scenariuszem".
Westerwelle poinformował, że podczas konsultacji ministrowie "intensywnie rozmawiali" o tej kwestii. Przyznał, że wzbudziła ona kontrowersje. "Niemcy uważają, że trzeba zaniechać wszelkich dostaw broni. Rozwiązanie polityczne musi mieć szanse" - oświadczył szef dyplomacji RFN.
Westerwelle ocenił ponadto, że konieczne jest sprawdzenie zarzutów użycia broni chemicznej w Syrii. "Strona syryjska powinna udostępnić ekspertom z ONZ kontrolę, ponieważ to sprzyja znalezieniu politycznego rozwiązania, do którego dążymy i które może zaprowadzić stabilny pokój w Syrii" - powiedział Westerwelle.
Syryjski konflikt rozpoczął się w marcu 2011 r. od antyrządowych protestów, które przerodziły się w wojnę domową z udziałem setek ugrupowań rebelianckich. Jak szacuje ONZ, w walkach śmierć poniosło już ponad 70 tys. ludzi. (PAP)
mzk/ eaw/ mag/
