Piątek jest siódmym dniem izraelskich nalotów na palestyńską Strefę Gazy. Bombardowania trwały w nocy z czwartku na piątek i w piątek rano. Jak zakomunikował rzecznik armii Izraela, celem było 15 obiektów Hamasu na terenie Strefy.
Według palestyńskich źródeł, liczba zabitych Palestyńczyków od ubiegłej soboty do piątku wynosi już co najmniej 420. Ponad 2000 osób zostało rannych.
Wśród zabitych znalazł się w czwartek jeden z pięciu głównych przywódców radykalnego ugrupowania Hamas Nizar Rajan. Zginął w izraelskim nalocie na Strefę Gazy wraz z czterema żonami i dziewięciorgiem spośród swych 12 dzieci.
Hamas w czwartek wezwał Palestyńczyków by w piątek urządzili "dzień gniewu" w postaci manifestacji przeciw izraelskiej ofensywie w Strefie Gazy. Centrum manifestacji ma stać się wschodnia Jerozolima. Hamas wezwał do organizowania po piątkowych modłach masowych marszów, rozpoczynających się na Wzgórzu Świątynnym i wszystkich meczetach Zachodniego Brzegu Jordanu. (PAP)
hb/ ap/
0297 0135