Parlament Europejski będzie debatował na najbliższej sesji plenarnej, w przyszłym tygodniu, na temat sytuacji politycznej na Ukrainie - poinformował na piątkowej konferencji prasowej wiceszef PE Marek Siwiec (SLD). Według Siwca, nie jest przewidziana rezolucja w tej sprawie.
Planowane jest ponadto spotkanie komisji spraw zagranicznych PE z przedstawicielami obydwu stron ukraińskiego konfliktu oraz wizyta na Ukrainie delegacji europosłów. Siwiec poinformował, że zgodę na te dwa przedsięwzięcia wyraziła już konferencja przewodniczących europarlamentu. Data nie jest jeszcze znana, podobnie jak skład delegacji. Dodał, że rozmawia na ten temat m.in. z wiceszefem PE Adamem Bielanem (PiS) tak, by zaoferować "wspólne polskie usługi" w sprawie mediacji na rzecz rozwiązania kryzysu na Ukrainie.
Z kolei zaproszenia Ukraińców na posiedzenie komisji spraw zagranicznych Siwiec spodziewa się w niedługim czasie.
Zdaniem Siwca, możliwych jest kilka scenariuszy rozwoju sytuacji politycznej na Ukrainie. Jeśli - jak mówił wiceszef PE - ukraiński sąd konstytucyjny szybko wyda wyrok, w którym orzeknie zgodność z konstytucją dekretu prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu, wtedy prawdopodobnie premier Wiktor Janukowycz przestanie kwestionować dekret i będą nowe wybory.
Jeżeli natomiast sąd orzeknie, że decyzja prezydenta była bezprawna, będzie to - zdaniem Siwca - dla przeciwników Juszczenki podstawą do wszczęcia procedury usunięcia głowy państwa z zajmowanego urzędu.
Gdyby jednak - jak dodał polityk SLD - ukraiński sąd konstytucyjny, który od czterech dni bada legalność dekretu, nie wydał w krótkim czasie orzeczenia, wtedy Kijów pogrąży się w prawdziwym chaosie i anarchii.
Jak podkreślił Siwiec, do rozwiązania kryzysu w Kijowie niezbędny jest kompromis. "Kto by w tej sprawie nie wygrał, nie może dowodzić Ukrainą według swojej recepty. Jakakolwiek decyzja arbitralna w tej sprawie, bez zgody drugiej strony, będzie prowadzić do kolejnego konfliktu" - ocenił wiceprzewodniczący PE.
W ocenie Siwca, przyznanie przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA) Ukrainie i Polsce prawa do organizacji Mistrzostw Europy w 2012 roku to, biorąc pod uwagę obecny kryzys w Kijowie, "cud, który ma potężne znaczenie". "Dla Ukraińców jest to czytelny sygnał docenienia ich przez Europę" - dodał polityk Sojuszu.
Kryzys polityczny na Ukrainie wybuchł na początku kwietnia, kiedy prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał parlament i wyznaczył przedterminowe wybory na 27 maja. Koalicja Partii Regionów Ukrainy premiera Wiktora Janukowycza, socjalistów i komunistów uważa, że dekret jest sprzeczny z konstytucją i domaga się od prezydenta anulowania dokumentu. Juszczenko twierdzi, że w sprawie przedterminowych wyborów nie ustąpi, może jedynie rozmawiać o przełożeniu ich terminu.
Na najbliższym posiedzeniu PE ma dyskutować także m.in. na temat problemu homofobii w Europie, amerykańskich planów budowy w Europie tarczy antyrakietowej, a także zwalczania HIV i AIDS w Unii Europejskiej i w państwach z nią sąsiadujących.
mkr/ ura/ mag/
