Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Skazana za zabójstwo matki b. szefa PZPN wróci do więzienia

0
Podziel się:

Olsztyńska policja zatrzymała - poszukiwaną od 2 lat listem gończym - Anetę
B., która nie wróciła do zakładu karnego z przepustki zdrowotnej. Kobieta miała odbywać karę 25 lat
więzienia za zabójstwo matki b. szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza.

Olsztyńska policja zatrzymała - poszukiwaną od 2 lat listem gończym - Anetę B., która nie wróciła do zakładu karnego z przepustki zdrowotnej. Kobieta miała odbywać karę 25 lat więzienia za zabójstwo matki b. szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza.

O zatrzymaniu Anety B. poinformowała PAP w poniedziałek Katarzyna Charubin z warmińsko-mazurskiej policji. "Poszukiwana ukrywała się we wsi pod Nowym Dworem Mazowieckim" - powiedziała policjantka.

Według policji od listopada 2010 r. Aneta B. była ścigana listem gończym, bo nie wróciła do więzienia. Wcześniej korzystała z czasowego zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego w celu poprawy zdrowia. Za niepowrócenie do więzienia w wyznaczonym terminie grozi kara do roku pozbawienia wolności.

Jak ustaliła PAP Aneta B. odbywała karę 25 lat za współudział w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem. Podczas nielegalnego pobytu na wolności miała dopuścić się oszustwa, dlatego prokuratura w Białymstoku wydała za nią kolejny list gończy.

Aneta B. i jej wspólnik Dariusz U. zostali skazani za zabójstwo 72-letniej matki ówczesnego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza. Do zbrodni doszło w lutym 2002 roku. Sprawcy weszli podstępem do mieszkania ofiary, zadali jej kilkadziesiąt ciosów w głowę i klatkę piersiową. Z mieszkania ukradli kilka tysięcy złotych, za które kupili m.in. narkotyki.

Zabójcy znali swoją ofiarę. Starsza pani pomagała im finansowo, bo Aneta B. - chcąc wyłudzić pieniądze na narkotyki - opowiadała jej o chorym dziecku i nędzy, w której żyją.(PAP)

mbo/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)