Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Skorumpowany prokurator wyrzucony z zawodu

0
Podziel się:

Skazany prawomocnie na 5 lat więzienia za
łapówki prokurator Mirosław Mocek został usunięty z zawodu. W
czwartek Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał taką decyzję sądu
dyscyplinarnego dla prokuratorów z 2005 r.

Skazany prawomocnie na 5 lat więzienia za łapówki prokurator Mirosław Mocek został usunięty z zawodu. W czwartek Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał taką decyzję sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów z 2005 r.

Mocek - prokurator od 1996 r., który pracował w Prokuraturze Rejonowej Katowice Centrum-Zachód - został zatrzymany w grudniu 2003 r. tuż po przyjęciu 5 tys. zł łapówki za umorzenie śledztwa w sprawie wypadku, w którym zginęła kobieta oraz za zwrócenie prawa jazdy sprawcy wypadku.

Wręczenie pieniędzy zarejestrowała ukryta kamera telewizji TVN. Po emisji do prokuratury zaczęły się zgłaszać inne osoby, które wręczały łapówki Mockowi. Osoby, które się do tego same przyznają, zgodnie z prawem nie ponoszą odpowiedzialności.

Wkrótce po aresztowaniu sąd dyscyplinarny zgodził się na pociągnięcie Mocka do odpowiedzialności, uchylając mu immunitet.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach postawiła mu 17 zarzutów: przyjmowania i żądania łapówek (za które umarzał śledztwa - głównie wobec pijanych sprawców wypadków); utrudniania śledztw oraz nakłaniania policji do fałszywych zeznań i niszczenia dokumentów. Do wielu przestępstw mężczyzna przyznał się. Miał przyjąć łącznie ok. 20 tys. zł. Groziło mu do 10 lat więzienia.

Na swym procesie przed Sądem Rejonowym w Pszczynie (Śląskie) oskarżony generalnie zgadzał się z oskarżeniem, ale zaprzeczał, by z łapówek uczynił "stałe źródło dochodu". Żądał utajnienia procesu, co sąd odrzucił, utajniając tylko część rozprawy dotyczącą stanu jego zdrowia.

Został skazany na 5 lat więzienia, co w lutym 2006 r. utrzymał Sąd Okręgowy w Katowicach. Obecnie skazany odsiaduje wyrok.

Jeszcze w grudniu 2005 r. sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym wymierzył Mockowi najwyższą karę dyscyplinarną - usunięcia z zawodu. W czwartek SN oddalił kasację obrońcy prokuratora jako "oczywiście bezzasadną", nie znajdując żadnych błędów w decyzji sądu dyscyplinarnego.

"Zabawna jest próba argumentacji obrońcy, że obwiniony nie może być złożony z urzędu, bo jest niepoczytalny" - mówił w ustnym uzasadnieniu postanowienia SN sędzia Piotr Hofmański.(PAP)

sta/ malk/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)