Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach będą musieli co roku składać oświadczenia majątkowe - zdecydował marszałek województwa śląskiego Janusz Moszyński.
Zgodnie z zarządzeniem marszałka, obowiązek składania oświadczeń majątkowych dotyczy wszystkich pracowników zatrudnionych na stanowiskach urzędniczych, czyli blisko 450 osób. Chodzi o zapewnienia przejrzystości majątkowej pracowników urzędu - powiedział we wtorek PAP jego rzecznik Daniel Tresenberg.
Oświadczenia składane będą co roku, w terminie do 30 kwietnia. Nowi pracownicy zatrudnieni w ciągu roku będą mieli 30 dni od dnia rozpoczęcia pracy na złożenie oświadczenia. Dodatkowo osoby odchodzące z urzędu będą składać oświadczenia w dniu rozwiązania umowy o pracę.
Rzecznik urzędu wyjaśnił, że oświadczenia są niejawne i będą przechowywane przez sześć lat. "Będą mogły być otwarte tylko na wyraźne polecenie marszałka, np. w przypadku prowadzenia postępowania prokuratorskiego" - powiedział Tresenberg.
Pracownicy urzędu będą musieli wykazać w oświadczeniu m.in. posiadane pieniądze, akcje i udziały, dochody z innej działalności zarobkowej, a także nieruchomości i składniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł. Ujawnią również zobowiązania pieniężne - kredyty i pożyczki.
Obowiązek złożenia oświadczeń spoczywa też na członkach zarządu województwa. Tresenberg przypomniał, że marszałek Moszyński, wicemarszałkowie Sławomir Kowalski i Grzegorz Szpyrka oraz członek zarządu Marian Ormaniec złożyli już wcześniej oświadczenia majątkowe, bo zostali wybrani na radnych wojewódzkich. Musi je jeszcze dostarczyć inny członek zarządu Jarosław Kołodziejczyk.
Jak powiedział Tresenberg, podobne regulacje, nakładające na urzędników obowiązek składania oświadczeń majątkowych, wprowadzono m.in. w urzędach miast w Gliwicach i Jaworznie.(PAP)
kon/ ura/ gma/
