Ponad 8,5 kilograma amfetaminy, wartej na czarnym rynku półtora miliona złotych, znaleźli policjanci w mieszkaniu 33-letniego mieszkańca Sosnowca.
Była to dla nich niespodzianka, bo mężczyzna był poszukiwany w związku z włamaniami. Teraz badają także narkotykowy wątek jego przestępczej działalność.
O zatrzymaniu dwóch mężczyzn, którzy dokonywali włamań do placówek handlowych poinformował w piątek zespół prasowy śląskiej policji.
"43-latek wraz z młodszym o dziesięć lat kolegą mają na koncie włamania do placówek handlowych. Najczęściej kradli papierosy i pieniądze. Dotychczas 43-latkowi udowodniono 12 takich przestępstw. Łączna suma strat poniesionych przez właścicieli sklepów to ponad 100 tys. zł" - powiedział PAP Marek Wręczycki ze śląskiej policji.
Nastawionych na rozpracowanie włamywaczy policjantów spotkała jednak duża niespodzianka - w mieszkaniu 33-latka znaleźli ponad 8,5 kilograma amfetaminy. Badają teraz skąd wzięły się u niego tak duże ilości narkotyku.
Mężczyzna został aresztowany, jego starszy kompan pozostał na wolności. Obu grozi 10 lat wiezienia. (PAP)
kon/ wkr/ jra/