Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Czworaczki już w komplecie w szpitalu w Świętochłowicach

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o przewiezieniu całej czwórki dzieci na Śląsk
i wypowiedź ordynatora)

(dochodzi informacja o przewiezieniu całej czwórki dzieci na Śląsk i wypowiedź ordynatora)

7.8.Katowice/Świętochłowice (PAP) - Czworaczki - dzieci państwa Renaty i Adama Klepków z Żor - zostały we wtorek przetransportowane śmigłowcem z Warszawy do Szpitala Miejskiego nr 2 w Świętochłowicach-Piaśnikach.

Jako pierwszy przyleciał Kamil, drugi - w towarzystwie mamy - Mateusz, potem Sylwia i jako ostatnia, z trzygodzinnym opóźnieniem spowodowanym popołudniowymi burzami nad Śląskiem, Klaudia.

Lądowisko dla helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zorganizowano na parkingu przy położonym obok szpitala supermarkecie. W świętochłowickim szpitalu dzieci pozostaną jeszcze przez ok. miesiąc. Umieszczono je w jednym pokoju, gdzie ustawiono cztery inkubatory.

Pracownicy szpitala zapewniają, że dzieci czeka tu świetna opieka. "To wprawdzie nasze pierwsze czworaczki, ale mamy 30- letnie doświadczenie w opiece nad noworodkami, w tym wcześniakami i świetny personel pielęgniarski, a taka opieka jest dla dzieci teraz bardzo ważna" - powiedział PAP ordynator oddziału patologii noworodka i oddziału dziecięcego, dr Franciszek Woźniak.

"Dzieci mają dobre parametry życiowe, dlatego możliwy był ich transport. Najważniejszy jest dla nich teraz spokój i ochrona przed infekcjami. Trzeba pamiętać, że takie dziecko to nie miniaturka dorosłego, ale niedojrzały organizm, podatny na zakażenia" - dodał dr Woźniak.

Matka czworaczków cieszy się, że dzieci czują się lepiej i będą teraz bliżej domu. O tym, że to będą czworaczki, dowiedziała się w ósmym tygodniu ciąży i - jak przyznaje - trochę się wystraszyła. "Boję się nocnego wstawania, bo mąż czasem pracuje na nocną zmianę. Całą rodzinę czeka dużo roboty" - mówiła dziennikarzom w Świętochłowicach. Rodzina szykuje już pokoik dla dzieci w domu.

Czworaczki przyszły na świat w Szpitalu Klinicznym im. Księżnej Anny Mazowieckiej w Warszawie 7 lipca. Są wcześniakami o bardzo niskiej masie ciała i wymagały transportu w inkubatorach, które ważą prawie 100 kg. Stan dzieci lekarze określają jako stabilny. W tej chwili Klaudia, Sylwia, Kamil i Mateusz ważą od 1,3 kg do 1,7 kg.

Według położników, w naturze pięcioraczki rodzą się raz na 52 miliony ciąż, czworaczki - raz na ponad 614 tys., trojaczki - raz na ponad 7 tys. Ciąża bliźniacza zdarza się co 85. matce. Ciąże wielokrotne zdarzają się znacznie częściej w przypadku prób sztucznego zapłodnienia. W lutym br. czworaczki przyszły na świat w Rzeszowie, w czerwcu w Poznaniu urodziły się pięcioraczki.(PAP)

lun/ gdy/ mtb/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)