Budowa nowych połączeń komunikacyjnych oraz likwidacja niekorzystnego wpływu linii kolejowych przecinających śląskie miasta - to najważniejsze inwestycje, jakie przy wykorzystaniu środków UE chcą realizować kandydaci Prawa i Sprawiedliwości na radnych sejmiku woj. śląskiego.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach kandydaci PiS zaprezentowali dziennikarzom liczący ponad 70 stron program samorządowy swej partii dla woj. śląskiego. Choć założenia programu zostały opracowane kilka miesięcy temu, do tej pory nie był ujawniony, ponieważ trwała jego weryfikacja pod kątem zgodności z programem rządu.
"Choć poprzedni zarząd województwa opracował zestaw priorytetowych inwestycji do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego woj. śląskiego, podczas prac nad naszym programem dla regionu uznaliśmy, że ten zestaw wymaga uzupełnienia" - wyjaśnił we wtorek typowany przez PiS na marszałka woj. śląskiego Grzegorz Szpyrka.
Dodał, że choć w RPO zaplanowano dalszy rozwój śląskiego lotniska w Pyrzowicach, brakuje m.in. szynowego połączenia go z miastami aglomeracji. Podkreślił, że minister transportu Jerzy Polaczek ogłosił w poniedziałek wpisanie tej inwestycji do programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko i zapewnienie jej finansowania w wysokości 30 mln euro. Prace projektowe mają ruszyć w przyszłym roku.
Śląscy kandydaci na radnych PiS chcą także wydłużenia szerokiego toru, prowadzącego obecnie od ukraińskiej granicy do Sławkowa do lotniska w Pyrzowicach. Ich zdaniem, w ten sposób szerzej będzie mógł być wykorzystywany tamtejszy terminal cargo.
Startujący do sejmiku z pierwszej pozycji w okręgu rybnickim Czesław Sobierajski podkreślił, że kluczowymi dla jego subregionu inwestycjami, będą przewidziane w śląskim programie PiS budowy ekspresowej trasy łącząca Pszczynę - przez Rybnik - z Raciborzem, ale też mającego zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Raciborza zbiornika przeciwpowodziowego.
Innym poważnym projektem infrastrukturalnym ma być przebudowa części śląskich linii kolejowych, tak by nie stanowiły przecinających śląskie miasta barier utrudniających im równomierny rozwój. "Taką sytuację mamy dziś m.in. w Katowicach, Chorzowie, Gliwicach, częściowo też Bytomiu czy Zabrzu. Przecinające miasta tory dzielą je na połowy, a dzisiejsze mosty i wiadukty są komunikacyjnymi wąskimi gardłami" - ocenił Szpyrka.
Choć jego zdaniem, rozwiązanie tego problemu będzie wymagało dużych pieniędzy i trzeba będzie je rozłożyć w czasie, rozmowy w tej sprawie z koleją śląscy samorządowcy powinni rozpocząć zaraz po wyborach. "Jednym z moich celów jest, by w centrum Katowic tory kolejowe zniknęły z poziomu zero. Docelowo należy ukryć je w tunelach" - podkreślił kandydat na radnego.
Kandydujący z Gliwic Jacek Świetlicki zaproponował wykorzystanie unijnych funduszy do rewitalizowania zniszczonej wskutek działania przemysłu i górnictwa tkanki śląskich miast. Jako przykład konieczności podjęcia takich działań, Świetlicki podał centrum Bytomia, gdzie wiele zabytkowych kamienic - jako zagrożonych zawaleniem - stoi pustych.
Prócz popierania projektów infrastrukturalnych, kandydaci PiS - jako przyszli radni sejmiku śląskiego - chcą m.in. zwiększyć finansowanie szpitali wojewódzkich, rozwijać podyplomowe kształcenie zawodowe, a także intensywnie szkolić kadry samorządów lokalnych dla możliwie najpełniejszego wykorzystania funduszy unijnych.(PAP)
mtb/ par/ kaj/
