Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Kolejni podejrzani w śledztwie ws. fałszowania dokumentów

0
Podziel się:

Kolejne cztery osoby usłyszały zarzuty w jednym z największych śledztw,
dotyczących produkcji i rozprowadzania fałszywych dokumentów. W całej sprawie, prowadzonej przez
Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach, podejrzanych jest już 25 osób.

Kolejne cztery osoby usłyszały zarzuty w jednym z największych śledztw, dotyczących produkcji i rozprowadzania fałszywych dokumentów. W całej sprawie, prowadzonej przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach, podejrzanych jest już 25 osób.

Śledczy spodziewają się kolejnych zatrzymań.

Grupa fałszerzy, której centrala znajdowała się na Śląsku, została rozbita zimą tego roku przez śląską Straż Graniczną. Członkowie gangu na wielką skalę fałszowali dokumenty - od praw jazdy, dowodów osobistych, paszportów czy świadectw ukończenia szkół, po poświadczenia uprawnień zawodowych, zwolnienia i zaświadczenia lekarskie oraz rozmaite pieczątki.

Jak poinformował w piątek PAP porucznik Adam Kurek ze śląskiej Straży Granicznej, w ostatnim czasie zarzuty postawiono dwojgu mieszkańców Katowic, a także mieszkańcom Bierunia i Siemianowic Śląskich. Dwie osoby dobrowolnie zgłosiły się do prokuratury, dwie inne zostały zatrzymane. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów.

"Podejrzani pełnili rolę pośredników pomiędzy odbiorcami sfałszowanych dokumentów a ich wytwórcami. Usłyszeli zarzuty pomocnictwa w fałszowaniu dokumentów. Grozi im od 3 miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności" - powiedział por. Kurek, zastrzegając, że w toku śledztwa podejrzani mogą usłyszeć także inne zarzuty.

Śledczy spodziewają się kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Podkreślają, że jak dotąd zatrzymywane są osoby bezpośrednio zaangażowane w nielegalny proceder, jako jego organizatorzy, wytwórcy dokumentów oraz pośrednicy. Z zarzutami muszą jednak liczyć się także te osoby, które skorzystały z fałszywych dokumentów.

Produkcja fałszywek odbywała się na Śląsku. Z tego regionu wywodziło się też kierownictwo grupy. Dokumenty trafiały do odbiorców w całej Polsce. Grupa została rozbita na początku lutego, gdy funkcjonariusze Straży Granicznej wkroczyli do kilkudziesięciu mieszkań i lokali m.in. w Katowicach, Gliwicach i Zabrzu. Zatrzymano wówczas pierwszych 18 osób. Znaleziono też sprzęt do produkcji fałszywych dokumentów.

Z zebranych w tej sprawie materiałów wynika, że produkcja fałszywych dokumentów trwała od kilku lat. Początkowo prowadzona była na mniejszą skalę, stopniowo jednak nabrała rozmachu. Szacuje się, że w ostatnim okresie działania grupy podrabiano nawet kilkadziesiąt dokumentów tygodniowo. Ich odbiorcami, a zarazem zleceniodawcami, byli cudzoziemcy i obywatele Polski.(PAP)

mab/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)