24.2.Katowice (PAP) - Dezaprobata rodzin ofiar katastrofy i wycofanie honorowego patronatu przez wojewodę, marszałka województwa oraz rektora Uniwersytetu Śląskiego - to reakcje na zmianę lokalizacji koncertu charytatywnego, który ma się odbyć w sobotę w bezpośredniej bliskości miejsca katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK).
Według pierwotnych zapowiedzi organizatorów - "Fundacji Dla Śląska" i Agencji Artystycznej "Wincar" - sobotni charytatywny "Koncert Pamięci" miał odbyć się na lotnisku w Katowicach-Muchowcu.
Organizatorzy, na tydzień przed terminem koncertu, zmienili jednak zdanie, przenosząc go w bezpośrednie sąsiedztwo miejsca tragedii - plac parkingowy przy MTK, znajdujący się około dwieście metrów od ruin hali.
Temu rozwiązaniu sprzeciwiają się na łamach katowickiego dodatku "Gazety Wyborczej" rodziny ofiar katastrofy. Dziennik cytuje w piątek m.in. mężczyznę, który stracił w katastrofie cztery osoby ze swojej rodziny. "Trzeba nie mieć serca i wyobraźni, żeby teraz robić w tym miejscu imprezę" - powiedział GW Mieczysław Ropolewski z Chorzowa.
Jako niezrozumiałą i niestosowną ocenił decyzję o zmianie miejsca koncertu Wojewoda Śląski, Tomasz Pietrzykowski. "Uważam, że jest to brak zrozumienia dla cierpienia i bólu rodzin, które straciły swoich najbliższych w tej katastrofie" - napisał Pietrzykowski w przesłanym PAP w piątek komunikacie o wycofaniu swego honorowego patronatu nad wydarzeniem.
Na podobny krok zdecydowali się również Marszałek Województwa Śląskiego, Michał Czarski - o jego decyzji poinformował PAP w piątek rzecznik urzędu marszałkowskiego, Daniel Tresenberg - oraz rektor Uniwersytetu Śląskiego, Janusz Janeczek. Rzeczniczka uczelni, Jolanta Talarczyk, powiedziała PAP, że choć idea koncertu pozostaje rektorowi bliska, nie może on zaakceptować niestosowności miejsca, w które został przeniesiony.
Około południa nie była jeszcze znana ewentualna decyzja o wycofaniu honorowego patronatu nad koncertem przez Arcybiskupa Diecezji Katowickiej, Damiana Zimonia.
Wiceprezes współorganizującej koncert "Fundacji dla Śląska", Irena Fugalewicz, powiedziała PAP w piątek, że rozumie powody, dla których te osoby wycofują się z honorowego patronowania imprezie, zaznaczyła jednak, że intencją organizatorów jest stworzenie możliwości wspólnego oddania hołdu ofiarom i ratownikom.
"Naszym zdaniem nie ma miejsca godniejszego, gdzie można by wyrazić współczucie rodzinom i gdzie można by podziękować tym, którzy ratowali, niż w pobliżu tego miejsca tragedii" - powiedziała Fugalewicz.
Podczas sobotniego koncertu pamięć ofiar katastrofy ma zostać uczczona m.in. fragmentami "Requiem" Mozarta. O 17.15 - dokładnie cztery tygodnie po katastrofie, trębacz odegra solo pieśń żałobną. Zaplanowano też półgodzinne występy m.in: Sistars, Myslovitz i Marka Torzewskiego.
Dochód uzyskany z koncertu ma być przeznaczony na finansowanie pomocy dla ofiar katowickiej katastrofy oraz zaspokojenie potrzeb służb biorących udział w tamtej akcji ratowniczej.
Katastrofa hali targowej Międzynarodowych Targów Katowickich miała miejsce 28 stycznia. Zginęło w niej 65 osób, a około 140 zostało rannych. (PAP)
mtb/ zet/