Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Obchody Śląskiego Dnia Ratownictwa Medycznego

0
Podziel się:

Uroczysta sesja historyczna w Bibliotece
Śląskiej w Katowicach rozpoczęła piątkowe obchody Śląskiego Dnia
Ratownictwa Medycznego. Po niej w Mysłowicach otwarto Izbę
Śląskiego Ratownictwa Medycznego, gromadzącą eksponaty,
dokumentujące historię tej dziedziny medycyny.

Uroczysta sesja historyczna w Bibliotece Śląskiej w Katowicach rozpoczęła piątkowe obchody Śląskiego Dnia Ratownictwa Medycznego. Po niej w Mysłowicach otwarto Izbę Śląskiego Ratownictwa Medycznego, gromadzącą eksponaty, dokumentujące historię tej dziedziny medycyny.

Marszałek woj. śląskiego Michał Czarski podkreślił, że jakość pracy śląskich ratowników może być wzorem dla innych. Potwierdzeniem tego był udział 36 zespołów ratownictwa medycznego, które w skrajnie trudnych warunkach ratowały wiele osób, podczas najtragiczniejszego zdarzenia na Śląsku w ostatnich latach - katastrofy hali targowej Międzynarodowych Targów Katowickich 28 stycznia br.

Pamiątkowymi statuetkami uhonorowano osoby zasłużone dla rozwoju ratownictwa medycznego na Śląsku. Potem wspominano historię tworzenia pogotowia ratunkowego na Górnym Śląsku.

Pierwsze pogotowie w Polsce, powstało już w 1891 roku w strukturze straży pożarnej, jako Krakowskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe. Pierwsze wzmianki o zorganizowanej pomocy doraźnej na Śląsku pochodzą z 1929 r. z Mysłowic, gdzie staraniem władz miejskich na karetkę przerobiono jeden ze starych wozów straży ogniowej.

W 1945 r. Zabrze, jako pierwsze miasto na Śląsku uruchomiło własne pogotowie ratunkowe. Rannych i chorych do tamtejszych szpitali przewoził pochodzący z demobilu samochód ciężarowy dodge. Uroczyste otwarcie pierwszej Stacji Pogotowia Ratunkowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Katowicach nastąpiło w 1949 r.

Na początku karetkami były skody 1100 i fiaty 1100. Do potrzeb pogotowia przystosowywano następnie także produkowane w Polsce: warszawy M 20, nysy N 57 oraz warszawy 223 i 224 kombi. Przerabiano je m.in. w Wojewódzkiej Kolumnie Transportu Sanitarnego w Katowicach, skąd trafiały do całego kraju.

Personel powojennego pogotowia składał się z początku z kierowców i sanitariuszy. Szybko zatrudniono jednak również lekarzy, felczerów i pielęgniarki. Na wyposażenie karetek do końca lat sześćdziesiątych składały się najczęściej tylko środki opatrunkowe, podstawowe leki stetoskop, igły i strzykawki wielorazowego użytku oraz aparat do mierzenia ciśnienia.

W latach 70. pojawiły się pierwsze sanitarki na bazie fiatów 125 kombi, a później też FSO 1500 i nys 522. Zaczęto też wtedy uzupełniać wyposażenie karetek dodatkowym sprzętem specjalistycznym, jak ssaki nożne i elektryczne, defibrylatory, aparaty do EKG, kardiomonitory i respiratory. W ten sposób powstały pierwsze karetki reanimacyjne, oznaczone literą "R".

Pod koniec lat 80. do pogotowia trafiły sanitarki zbudowane na bazie polonezów. Wtedy też zaczęły napływać do Polski karetki z Zachodu : mercedesy, volkswageny, fordy i renault.

Od tego czasu systematycznie podnosił się poziom wyszkolenia personelu, zaczęto przyjmować pielęgniarki i lekarzy różnych specjalizacji. Pracownicy niewykwalifikowani, czyli sanitariusze, dyspozytorzy i kierowcy musieli podnieść swoje kwalifikacje.

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach dysponuje obecnie 11 ambulansami reanimacyjnymi, 50 wypadkowymi i jednym zespołem neonatologicznym. W sumie posiada prawie 140 karetek, zatrudnia około 1250 osób oraz przeszło 300 lekarzy. Codziennie w gotowości pozostają 62 zespoły ratownictwa medycznego i około 20 zespołów transportowych.

W ciągu roku wyjeżdżają one do ponad 220 tys. stanów nagłych, w tym 26 tys. wypadków. W skład śląskiego systemu ratownictwa medycznego wchodzą także stacje pogotowia ratunkowego w Bielsku- Białej, Częstochowie i Sosnowcu. (PAP)

mtb/ fal/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)