Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Pijany pasażer auta trafił do aresztu, bo chciał dać policjantom "na flaszkę"

0
Podziel się:

W policyjnym areszcie spędził noc pijany
pasażer samochodu, zatrzymanego do kontroli drogowej w Piekarach
Śląskich. Mężczyzna chciał dać policjantom łapówkę- jak mówił -
"na flaszkę", by kierowca auta nie zapłacił mandatu.

W policyjnym areszcie spędził noc pijany pasażer samochodu, zatrzymanego do kontroli drogowej w Piekarach Śląskich. Mężczyzna chciał dać policjantom łapówkę- jak mówił - "na flaszkę", by kierowca auta nie zapłacił mandatu.

"Mężczyzna położył na kolanach funkcjonariusza banknot dwudziestozłotowy i oświadczył: nie wygłupiajcie się, macie tutaj na flaszkę i będzie po sprawie. Ale policjanci nie wygłupiali się - kierujący został ukarany mandatem, a pasażer zatrzymany pod zarzutem łapownictwa" - relacjonował nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

49-latek spędził noc w policyjnym areszcie, gdzie musiał wytrzeźwieć przed przeprowadzeniem dalszych czynności. Za popełnione przez niego przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do ośmiu lat więzienia.

Do incydentu doszło w piątek, podczas rutynowej kontroli drogowej. Kontrolujący auto marki kia policjanci stwierdzili, że samochód nie jest należycie wyposażony. Kierowcę ukarano mandatem, a dowód rejestracyjny auta zatrzymano. Gdy funkcjonariusze wypisywali stosowne dokumenty, pijany pasażer zaproponował im łapówkę. (PAP)

mab/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)