Złożoną z blisko 250 sadzonek plantację konopi indyjskich odkryli policjanci w piwnicy domu w Wojkowicach (Śląskie). 45-letni właściciel nielegalnej uprawy został zatrzymany w pierwszym dniu świąt Bożego Narodzenia.
"Hodowca zadał sobie dużo trudu, by sadzonki dobrze rosły. W piwnicy zainstalował m.in. dodatkowe oświetlenie oraz specjalną wentylację do dotleniania roślin" - powiedział w niedzielę PAP Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
W mieszkaniu zatrzymanego policjanci znaleźli także susz marihuany. 45-latek został zatrzymany; za popełnione przestępstwo w więzieniu może spędzić nawet dwa lata.
Plantacja w Wojkowicach to kolejne miejsce uprawy konopi indyjskich, zlikwidowane w tym roku przez śląską policję. Część z nich funkcjonariusze odkryli poza woj. śląskim, idąc tropem dostawców rozprowadzanej w regionie marihuany.
W październiku zlikwidowano dwie plantacje w woj. lubuskim, gdzie przejęto m.in. 440 krzewów konopi indyjskich, ponad sześć kilogramów gotowej do sprzedaży wysuszonej marihuany i substancje do jej produkcji. We wrześniu zatrzymani zostali trzej mężczyźni, którzy uprawiali konopie w wielkopolskim rezerwacie przyrody. Na dwóch plantacjach rosło tam ponad 160 krzewów narkotycznej rośliny, w większości o wysokości ok. 3 m. (PAP)
mab/ mag/