Trzej sprawcy brutalnego napadu na konwojentów przewożących pieniądze, do którego doszło ponad półtora tygodnia temu w Sosnowcu, zostali zatrzymani przez policję. Zrabowane pieniądze zdążyli wydać na remonty swoich mieszkań i rozrywkowe życie. Grozi im od 3 do 12 lat więzienia.
O zatrzymaniu bandytów poinformował w środę zespół prasowy śląskiej policji. Jeszcze w środę sąd ma zdecydować o ich aresztowaniu na trzy miesiące. Sprawcy napadu mają 19, 22 i 24 lata. Zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach w Katowicach i Mysłowicach. Przyznali się do dokonania napadu.
"Podejrzanym przedstawiono zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży. Mężczyźni byli już wcześniej karani za drobne kradzieże" - powiedziała PAP mł. asp. Hanna Michta z sosnowieckiej policji.
Do napadu doszło 31 sierpnia w śródmieściu Sosnowca, w pobliżu tamtejszego sądu. Sprawcy byli w kominiarkach. Napadli na dwóch konwojentów, gdy ci wychodzili z walizeczkami z pieniędzmi z administracji budynków mieszkalnych i szli do auta. Jednego z dwóch konwojentów napastnicy poturbowali, uderzając kijem bejsbolowym w głowę. Ukradli ok. 50 tys. zł.
Zaraz po napadzie zarządzono blokady dróg, które jednak nie przyniosły efektu. Do sprawców policjantów doprowadziły podjęte równolegle działania operacyjne. Podejrzani byli zaskoczeni faktem zatrzymania. (PAP)
mab/ itm/