Do końca tego roku przy składowisku w 55-tysięcznych Świętochłowicach na Śląsku powstanie zautomatyzowana linia segregacji odpadów komunalnych. Ponad 80 proc. wartej 12 mln zł inwestycji sfinansują środki unijne.
O wyłonieniu podmiotu, który dostarczy urządzenia i wybuduje nową linię, poinformował we wtorek prezydent miasta, Dawid Kostempski. Wybrano ofertę firmy Synkret z Bytomia - jedną z sześciu, jakie wpłynęły w ogłoszonym w tej sprawie przetargu.
Po zakończeniu inwestycji znacznie większa niż dotąd część odpadów trafi do recyklingu. "Szacujemy, że efektywność segregacji odpadów wzrośnie co najmniej o 30 proc. w stosunku do obecnie działającej, manualnej linii segregacji" - powiedział prezydent.
Planowana docelowa wydajność nowej linii to ok. 30 tys. ton odpadów rocznie; obecnie mieszkańcy Świętochłowic - położonych w centrum aglomeracji katowickiej - wytwarzają w ciągu roku ok. 23 tys. ton śmieci.
Dzięki nowej linii zarówno szkło i metale, jak i papier oraz tworzywa sztuczne, będą ponownie wykorzystywane. W ten sposób zmniejszy się ilość śmieci, trafiających na składowisko. Linia pozwoli także na odizolowanie odpadów niebezpiecznych.
Według Kostempskiego, świętochłowicka inwestycja wpisuje się w tworzenie regionalnego systemu gospodarki odpadami, którego częścią w przyszłości ma być elektrownia zasilana śmieciami. Nad projektem budowy zakładu termicznej utylizacji odpadów pracuje skupiający 14 miast Śląska i Zagłębia Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM), którego Kostempski jest szefem.
"Zanim odpady trafią do utylizacji termicznej, konieczna będzie ich profesjonalna segregacja. Może ona być prowadzona w wielu miejscach, przede wszystkim z wykorzystaniem już istniejących i projektowanych linii segregacji. W tym sensie inwestycja w Świętochłowicach wpisuje się w cały system gospodarki odpadami" - wyjaśnił prezydent Świętochłowic.
Do 2030 r. gminy powinny odzyskiwać nawet 75 proc. trafiających obecnie na składowiska odpadów. Dzięki nowoczesnej linii segregacji, w Świętochłowicach już teraz możliwe będzie powtórne wykorzystanie co najmniej połowy śmieci.
Unijne dofinansowanie pokryje 83 proc. miejskiej inwestycji. Środki pochodzą z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko".(PAP)
mab/ mtb/