Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Zarzuty w sprawie potrącenia dzieci w Ornontowicach

0
Podziel się:

Zarzuty w sprawie wypadku z 21 czerwca, w którym niesprawny autobus
potrącił czworo dzieci w Ornontowicach (Śląskie), usłyszeli w piątek kierowca autobusu oraz
właściciel firmy transportowej.

*Zarzuty w sprawie wypadku z 21 czerwca, w którym niesprawny autobus potrącił czworo dzieci w Ornontowicach (Śląskie), usłyszeli w piątek kierowca autobusu oraz właściciel firmy transportowej. *

Jak poinformował w piątek dziennikarzy zastępca prokuratora rejonowego w Mikołowie Mariusz Jeziorowski, kierowca usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ponieważ prowadził autobus, wiedząc, że jego hamulce są niesprawne.

Właściciel firmy transportowej, do której należą łącznie dwa autobusy, dostał natomiast zarzut spowodowania niebezpieczeństwa wynikającego z dopuszczenia do ruchu pojazdu w złym stanie technicznym.

Właściciel autobusu - wobec którego orzeczono zakaz wykonywania działalności transportowej - przyznał się do winy, natomiast kierowca, któremu zakazano prowadzenia autobusów, nie zgodził się z postawionym mu zarzutem. Kierowcy może grozić do 10 lat więzienia, właścicielowi autobusu - do 8 lat.

O stanie technicznym pojazdu, który - według powołanych ekspertów - uniemożliwiał bezpieczne przewożenie osób oraz zagrażał także innym uczestnikom ruchu drogowego, mikołowska prokuratura informowała już w środę. W złym stanie technicznym były m.in. hamulce oraz zawieszenie.

Potrącone przez autobus dzieci szły z rowerami. Do wypadku doszło, gdy nadjeżdżająca z jednej strony ciężarówka zatrzymała się przed przejściem dla pieszych. Dzieci weszły wtedy na jezdnię, jednak nadjeżdżający z drugiej strony autobus przewożący pracowników pobliskiej kopalni, nie zdołał się zatrzymać.

Cała czwórka została poturbowana. Dzieci zabrały do szpitali karetki pogotowia i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak podawała mikołowska policja, dwójka dzieci opuściła szpital w ubiegłym tygodniu, pozostała dwójka wróciła do domu w poniedziałek. (PAP)

mtb/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)