Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Zatrzymano pijanego kierowcę miejskiego autobusu

0
Podziel się:

Blisko 2 promile alkoholu miał w wydychanym
powietrzu kierowca autobusu miejskiego przyspieszonej linii nr 850
z Gliwic do Bytomia. Zatrzymał go policjant jadący po służbie tym
autobusem.

*Blisko 2 promile alkoholu miał w wydychanym powietrzu kierowca autobusu miejskiego przyspieszonej linii nr 850 z Gliwic do Bytomia. Zatrzymał go policjant jadący po służbie tym autobusem. *

"W czwartek wieczorem sierżant sztabowy z bytomskiej policji wracał z żoną i dzieckiem autobusem linii nr 850 z zakupów w Gliwicach. Podczas dojeżdżania do przystanku przy centrum handlowym w Bytomiu, kierowca autobusu zaczął jechać wężykiem" - powiedział PAP w piątek szef bytomskiej drogówki, podinspektor Stanisław Surowiec.

Policjant wylegitymował się kierującemu i - czując od niego alkohol - uniemożliwił mu dalszą jazdę. Po wezwaniu radiowozu okazało się, że 51-letni kierowca miał w wydychanym powietrzu 1,88 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

To już trzeci w ciągu ostatnich kilku lat przypadek zatrzymania w Bytomiu kierowcy prywatnej firmy przewozowej Meteor, obsługującej kilka linii autobusowych w regionie.

"Ta firma ma jedną ze swoich baz w Zabrzu. Widać, że nikt tam nie pilnuje żadnej dyscypliny. Swego czasu we Wszystkich Świętych pijany kierowca na linii nr 20 nagle w środku trasy zawrócił i zaczął jechać w drugą stronę. Jeszcze innego pijanego kierowcę tej firmy zatrzymano kiedyś przy tym samym centrum handlowym" - powiedział policjant.

Jak poinformowała PAP w piątek Alodia Ostroch z organizującego komunikację w regionie Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP), przewoźnik wystosował w tej sprawie oświadczenie, w którym zapewnia, że "zachowanie kierującego nie wynikało z zaniedbań (...) firmy".

"Kierowca, u którego stwierdzono stan nietrzeźwości ok. godz. 19 rozpoczął wykonywanie swoich obowiązków (...) będąc trzeźwym - według oświadczenia zmiennika. (...)" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele Meteora. Zapewnili też, że natychmiast rozwiązali z nim umowę.

Surowiec podkreślił, że w chwili zatrzymania autobusem jechało ponad 70 pasażerów. "Dlatego też przedstawiony zostanie mu zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co może mu grozić kara od pół roku do 8 lat więzienia. Będziemy wnioskować o jego aresztowanie" - dodał policjant. (PAP)

mtb/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)