Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Zdemaskowani fałszywi policjanci uciekając wpadli samochodem do rowu

0
Podziel się:

Dwóch fałszywych policjantów, którzy
próbowali wymusić łapówkę od właścicielki prywatnego sklepu,
zatrzymali prawdziwi policjanci z Łazisk Górnych (Śląskie).
Zdemaskowani przez kobietę przestępcy uciekali samochodem. Zostali
zatrzymani, gdy próbowali wydostać się z rowu, do którego ich auto
wpadło kilkaset metrów od sklepu.

Dwóch fałszywych policjantów, którzy próbowali wymusić łapówkę od właścicielki prywatnego sklepu, zatrzymali prawdziwi policjanci z Łazisk Górnych (Śląskie). Zdemaskowani przez kobietę przestępcy uciekali samochodem. Zostali zatrzymani, gdy próbowali wydostać się z rowu, do którego ich auto wpadło kilkaset metrów od sklepu.

O zdarzeniu poinformowała PAP w środę Magdalena Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji. Jak wyjaśniła, dwaj mężczyźni w cywilnych ubraniach, podający się za funkcjonariuszy policji, weszli we wtorek popołudniu do jednego ze sklepów spożywczych w Łaziskach i oświadczyli właścicielce, że zamierzają przeprowadzić kontrolę jej placówki.

"Aby się uwiarygodnić, mężczyźni pokazali właścicielce bliżej nieokreśloną legitymację służbową i druki protokołów. Kobieta w trakcie rozmowy z nimi zaczęła mieć wątpliwości, że ma do czynienia ze stróżami prawa, tym bardziej, że zażądali 1 tys. zł łapówki za odstąpienie od wykonywanych czynności" - powiedziała PAP Bieniak.

W reakcji na zapowiedź właścicielki, która zamierzała sprawdzić tożsamość rzekomych funkcjonariuszy dzwoniąc na policję, obaj mężczyźni w pośpiechu wyszli ze sklepu. Kilka chwil później wszedł tam mąż właścicielki, który powiedział jej, że na pobliskim zakręcie z jezdni wypadł samochód.

Gdy okazało się, że peugeotem, który wpadł do rowu, poruszali się fałszywi policjanci, sklepikarze wezwali policję. Prawdziwi funkcjonariusze nadjechali, gdy oszuści bezskutecznie próbowali wydostać swój zaklinowany w rowie samochód. Mężczyźni, w wieku 23 i 25 lat, zostali zatrzymani, trafili do policyjnego aresztu.

Jak się okazało, obaj byli już notowani przez miejscową policję, m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz najprawdopodobniej odpowiedzą za podawanie się za funkcjonariuszy publicznych i usiłowanie oszustwa. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator. Zatrzymanym może grozić do 8 lat więzienia. (PAP)

mtb/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)