Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD: kolejny dowód braku skuteczności rządu i MSZ

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź szefa SLD Grzegorza Napieralskiego
#

# dochodzi wypowiedź szefa SLD Grzegorza Napieralskiego #

29.09. Warszawa (PAP) - Porażka Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach na sekretarza generalnego Rady Europy to kolejny dowód braku skuteczności działania obecnego rządu, w tym osobiście premiera Donalda Tuska oraz Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego - napisano w oświadczeniu SLD przekazanym we wtorek PAP.

Polski kandydat przegrał we wtorek wybory na sekretarza generalnego Rady Europy, uzyskując jedynie 80 głosów.

Działania polskiego rządu w promowaniu kandydatury Cimoszewicza skrytykował w rozmowie z PAP przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski.

Według Napieralskiego, Cimoszewicz był "znakomitym kandydatem". Jak dodał należy się obecnie zastanowić, dlaczego mimo to przegrał i dlaczego "rząd nie zrobił nic, aby zwiększyć jego szanse".

"Ewidentnie wina leży po stronie Donalda Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Premier Norwegii lobbował za swoim kandydatem. Nie widziałem tego ze strony Donalda Tuska" - powiedział.

"Działania polskiego rządu były powierzchowne. Nie było żadnego zaangażowania i stąd przegrana" - ocenił.

Według Napieralskiego to, że Cimoszewicz nie został sekretarzem generalnym Rady Europy jest kolejną "sromotną porażką" rządu Donalda Tuska w ciągu ostatnich tygodni. Wcześniejsze to - jego zdaniem - m.in. decyzja Stanów Zjednoczonych w sprawie tarczy antyrakietowej.

Sojusz w oświadczeniu ocenił, że mimo wartego uznania zaangażowania polskich ambasadorów w krajach należących do Rady Europy w tę sprawę, zabrakło całościowej koncepcji przeforsowania kandydatury na forum państw RE oraz wsparcia ze strony polskiego rządu.

"Wybór dokonany przez Radę Europy powoduje, że bogate doświadczenie i wysoką kulturę polityczną Włodzimierza Cimoszewicza możemy i powinniśmy wykorzystać w kraju. Jest on Polsce i polskiej lewicy bardzo potrzebny" - podkreślono.

Napieralski nie chciał powiedzieć czy teraz będzie namawiał Cimoszewicza, aby ten startował w wyborach prezydenckich. "Dzisiaj nie jest czas, aby o tym rozmawiać" - ucina.

SLD uważa, że w trakcie kampanii poprzedzającej wybór na stanowisko sekretarza generalnego RE Cimoszewicz zaprezentował się w Europie, jako wybitny znawca praw człowieka i prawa międzynarodowego. Pokazał - dodano w oświadczeniu - że ma koncepcję funkcjonowania i reformy Rady Europy, jej współpracy z Unią Europejską oraz znalezienia właściwego miejsca na naszym kontynencie dla krajów, które odzyskały wolność po 1989 roku.

Sojusz podkreślił, że bardzo źle się stało, że przedstawiciel nowej Europy, osoba, która była premierem, marszałkiem Sejmu, ministrem sprawiedliwości oraz szefem polskiej dyplomacji, nie będzie miała szansy zaktywizowania i przywrócenia należnej rangi Radzie Europy.

Lewica zadaje przy tej okazji pytanie, czy Donaldowi Tuskowi, który zdecydował o wystawieniu Cimoszewicza, chodziło głównie o pozbycie się silnego konkurenta w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. SLD pogratulowało jednocześnie nowemu sekretarzowi generalnemu Thornbjorn Jaglandowi, określając go, jako wybitnego socjaldemokratę norweskiego.

Partia podkreślając, że wspierała kandydaturę Cimoszewicza przypomniała, że jest on jej członkiem.(PAP)

stk/ tgo/ la/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)