Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

SLD: Rozpoczęło się posiedzenie sądu partyjnego ws. Kalisza

0
Podziel się:

W poniedziałek po godz. 12 rozpoczęło się posiedzenie krajowego sądu
partyjnego SLD w sprawie Ryszarda Kalisza. Kalisz został w marcu zawieszony na trzy miesiące w
prawach członka partii za współpracę z Europą Plus.

W poniedziałek po godz. 12 rozpoczęło się posiedzenie krajowego sądu partyjnego SLD w sprawie Ryszarda Kalisza. Kalisz został w marcu zawieszony na trzy miesiące w prawach członka partii za współpracę z Europą Plus.

Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia sądu Kalisz zapewniał w rozmowie z dziennikarzami, że działa na rzecz dobra lewicy. "Jeżeli będzie kilka list na lewicy, to nikt nie wejdzie do Parlamentu Europejskiego. Jeżeli będzie jedna lista, to będzie miała dwadzieścia kilka proc., a może i więcej, i wejdzie co najmniej 12-15 eurodeputowanych. Będę działał na rzecz wspólnej listy lewicy do PE" - podkreślił Kalisz.

Jak powiedział, nie rozumie zarzutów stawianych mu przez partyjnych kolegów. "Przejrzałem statut SLD, regulamin koleżeńskich sądów partyjnych Sojuszu, przejrzałem też uchwalone w 2012 roku zasady etyki. Żadnego z tych przepisów nie naruszyłem. To co się wokół mnie dzieje, to jest jakiś matriks. Nie mam kompletnie pojęcia, co tu się dzieje" - dodał poseł Sojuszu.

Powtórzył, że nie będzie się odwoływał od ewentualnego orzeczenia sądu partyjnego.

Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski wyraził z kolei nadzieję, że Kalisz powie przed sądem, iż jego słowa o współpracy z Europą Plus były błędem. "Moim zdaniem Ryszard Kalisz nie powie dziś nic, co będzie go stawiało w przeświadczeniu, że to jest już koniec jakichkolwiek wspólnych decyzji, kroków i wspólnego działania na rzecz SLD" - uważa Gawkowski.

Jak wynika ze statutu SLD, sąd może Kalisza: upomnieć, udzielić mu nagany, odwołać go z pełnionej funkcji w partii (w przypadku Kalisza np. z zarządu czy Rady Krajowej SLD), pozbawić go prawa pełnienia funkcji w partii na okres do czterech lat lub nawet wykluczyć z partii.

Zawieszenie to następstwo zaangażowania się Kalisza w projekt "Europa Plus" Janusza Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego. W jej ramach w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego mają powstać centrolewicowe listy wyborcze. Możliwości udziału w projekcie nie widzi SLD, ponieważ nie chce współpracować z Palikotem.(PAP)

mkr/ son/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)