Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Śledzińska-Katarasińska: wzmocnić pozycję dyrektorów teatrów

0
Podziel się:

Szefowa sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, łódzka posłanka PO Iwona
Śledzińska-Katarasińska uważa, że należy ustawowo wzmocnić pozycję dyrektorów instytucji
artystycznych, zwłaszcza teatrów.

Szefowa sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, łódzka posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska uważa, że należy ustawowo wzmocnić pozycję dyrektorów instytucji artystycznych, zwłaszcza teatrów.

Jak wyjaśniła w środę w Łodzi na konferencji prasowej, sytuacja z odwołaniem dyrektora artystycznego Teatru Nowego w Łodzi Zbigniewa Brzozy "wywołała ferment" w środowiskach kultury, który należy wykorzystać, aby "w tej sprawie ustawowo coś zmienić".

Brzoza pełnił funkcję dyrektora artystycznego od 1 września 2008 roku. Pod koniec sierpnia prezydent Łodzi - po przeprowadzeniu referendum w teatrze - zapowiedział jego odwołanie. Przeciwko dyrektorowi opowiedziały się 52 osoby, pięć było za jego pozostawieniem, a jedna wstrzymała się od głosu. To prawie 57 proc. zatrudnionych.

Śledzińska-Katarasińska zapowiedziała, że o przypadku Teatru Nowego będzie mowa podczas zbliżającego się Kongresu Kultury Polskiej. Odbędzie się on w Krakowie pod koniec września. Kongres ma służyć refleksji i debacie nad obecną i przewidywaną kondycją polskiej kultury, a w konsekwencji - na wskazaniu zaleceń i propozycji reform w tej dziedzinie.

"Casus Teatru Nowego będzie wykorzystany do tego, by ustawowo coś zmienić. Nie chodzi o to, aby ministerstwo przejęło władztwo nad samorządowymi instytucjami kultury. Nie chodzi o to, aby decyzje jednych urzędników zastąpić decyzjami drugich urzędników. Być może należy ustawowo wzmocnić pozycję dyrektorów instytucji artystycznych, zwłaszcza teatrów, poprzez przyjęcie zasady kilkuletnich kontraktów" - mówiła Śledzińska-Katarasińska.

Szefowa sejmowej Komisji Kultury przypomniała również o liście w sprawie Teatru Nowego skierowanym do prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego, w którym - w imieniu prezydium komisji - zwraca się o zweryfikowanie decyzji w sprawie odwołania dyrektora artystycznego Teatru Nowego. W środę otrzymała od prezydenta odpowiedź na piśmie.

Prezydent jest zdumiony, że posłanka najpierw poinformowała o treści listu media, a dopiero później skierowała go do prezydenta. Przypomina również, że o nominacji Brzozy ponad rok temu przesądziły głosy związków zawodowych z teatru. Wtedy nikogo to "nie brzydziło". Teraz - jak napisał prezydent - Brzoza utracił zaufanie tych, którzy go na to stanowisko rekomendowali". "Nie do mnie należy więc kierować apele dotyczące dalszych losów pana Brzozy" - uważa prezydent.

Posłanka nie zgadza się z Kropiwnickim. Twierdzi, że list do sekretariatu prezydenta trafił we wtorek rano, zanim został przekazany PAP. Uważa też, że to prezydent ma decydujący głos w wyborze dyrektora teatru.

Obecna na konferencji prasowej łódzka radna PO Agnieszka Nowak poinformowała, że radni przygotowali już projekt uchwały, z którego wynika, że dyrektora naczelnego teatru i jego zastępcę do spraw artystycznych należy powoływać na czas określony, ale nie krótszy niż trzy lata. "Nie można ocenić dyrektora artystycznego, nie można ocenić jego dokonań po jednym sezonie artystycznym. Trzy lata to minimum" - powiedziała radna. (PAP)

jaw/ hes/ mow/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)