Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo paliwowe: b. prezes rafinerii Trzebinia Grzegorz Ś. odzyskał wolność za 500 tys. zł poręczenia

0
Podziel się:

Krakowski Sąd Okręgowy uchylił w poniedziałek
areszt wobec byłego prezesa Zarządu Rafinerii Trzebinia SA
Grzegorza Ś. W zamian sąd zastosował poręczenie majątkowe w
wysokości 500 tys. zł - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik
Prokuratury Apelacyjnej Jerzy Balicki.

Krakowski Sąd Okręgowy uchylił w poniedziałek areszt wobec byłego prezesa Zarządu Rafinerii Trzebinia SA Grzegorza Ś. W zamian sąd zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Jerzy Balicki.

Grzegorz Ś. jest jednym z podejrzanych w prowadzonym przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną śledztwie paliwowym. Pprokuratura zarzuciła mu udział w oszustwach akcyzowych na kwotę blisko 800 mln zł.

"Zdaniem prokuratury poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł na obecnym etapie śledztwa jest wystarczającym środkiem zabezpieczającym" - powiedział prok. Jerzy Balicki.

Grzegorz Ś. został zatrzymany pod koniec czerwca razem z pięcioma innymi osobami. Byli wśród nich członek zarządu rafinerii - Marek M., zastępca dyrektora Instytutu Technologii Nafty w Krakowie Iwona S., dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie Marian S. i dwaj pracownicy rafinerii.

Prokuratura zarzuciła im wprowadzanie do obrotu w latach 2001- 2004 produkowanych w rafinerii Trzebinia wyrobów bezakcyzowych, które wykorzystywane były następnie jako paliwa, mimo że nie spełniały wymogów jakościowych ze względu na zanieczyszczenie siarką i zawartość wody.

Jak wyjaśniał wtedy prok. Balicki, "w następstwie współdziałania przedstawicieli Zarządu Rafinerii Trzebinia z pracownikami Instytutu Technologii Nafty i Urzędu Statystycznego, produkty o nazwach olej Fl, olej Flonaft, olej technologiczny i inne, sprzedawane były wybranym odbiorcom po cenach nie obejmujących akcyzy". Przy sprzedaży tych produktów posługiwano się ekspertyzami i opiniami wskazującymi, iż nie podlegają one akcyzie. Jednak - zdaniem prokuratury - opinia ta była nieuzasadniona.

Jak wyliczył urząd kontroli skarbowej, takie działanie spowodowało szkodę Skarbu Państwa w kwocie blisko 800 milionów złotych.

Prowadzone w krakowskiej prokuraturze apelacyjnej śledztwo paliwowe dotyczy nielegalnego obrotu paliwami z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki oraz prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z 10 innych prokuratur w kraju. Sprawę bada zespół 14 prokuratorów. (PAP)

hp/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)