Słowaccy żołnierze zaczęli opuszczać Irak; pierwsza grupa saperów wraz ze sprzętem przeniosła się już do sąsiedniego Kuwejtu - poinformował w wtorek słowacki minister obrony Frantiszek Kaszicky.
Nowy słowacki rząd, kierowany przez socjaldemokratę Roberta Fico, zdecydował w październiku ubiegłego roku, że nie wyśle do Iraku kolejnego kontyngentu wojskowego. Postanowił, że do końca lutego do kraju powróci większość żołnierzy ze 110-osobowego kontyngentu, głównie saperzy. Po tym terminie w Iraku pozostanie tylko 11 słowackich oficerów, pełniących różne funkcje w sztabie.
Słowacy zostawią w Iraku dwa urządzenia do rozminowywania, gotowi są wyszkolić Irakijczyków do ich obsługi - dodał minister.
Nie chcemy już wystawiać naszych żołnierzy na bezpośrednie niebezpieczeństwo, stąd przeprowadzka do Kuwejtu, gdzie lepiej będziemy mogli przygotować sprzęt i ludzi do transportu do kraju - podkreślił Kaszicky.
Słowaccy żołnierze byli obecni w Iraku od lata 2003 roku. Ich głównym zadaniem było rozbrajanie min i niewybuchów, a także szkolenie irackiej armii.
Słowacja straciła w operacji "Iracka wolność" czterech żołnierzy.
Wycofanie słowackiego kontyngentu z Iraku było jednym z ważniejszych haseł kampanii przedwyborczej wówczas opozycyjnej partii Smer, którą kieruje obecny premier.
Dariusz Wieczorek (PAP)
dar/ zab/ mc/