Łącznie 7-8 tys. słowackich nauczycieli i innych pracowników szkół zaprotestuje we wtorek w stolicy kraju, Bratysławie, przeciwko słabemu finansowaniu i niskim pensjom, które uznają za główne problemy systemu edukacji - podała agencja TASR.
Jak twierdzi przewodniczący związków zawodowych pracowników edukacji Jozef Luzak, manifestacja ma przypomnieć rządowi o niespełnionej obietnicy. "Słowacja zajęła 27. miejsce pośród 27 państw w rankingu Komisji Europejskiej, z wydatkami na edukację na poziomie 3,8 proc. PKB - powiedział Luzak. - Nasze pensje są znacznie poniżej średniej europejskiej".
Związki zawodowe domagają się zwiększenia inwestycji w edukację do poziomu 6 proc. PKB przed końcem kadencji obecnego rządu, czyli do 2014 r. Żądają również podniesienia pensji nauczycieli tak, by wynosiły 1,2-1,6 średniej krajowej.
Związkowcy chcą we wtorek przedstawić swoje stanowisko premier Ivecie Radiczovej, chociaż takie spotkanie nie zostało umówione. "Regularnie spotykaliśmy się z ministrem edukacji - powiedział Luzak - ale podniesienie wydatków na sektor edukacji nie leży w jego kompetencji". (PAP)
and/ mc/
9769094