TASS) - Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że jego kraj powinien odejść od wyłącznej orientacji na Zachód i rozwijać partnerstwo z Rosją, która jest coraz ważniejszym graczem na arenie międzynarodowej.
Fico wyraził tę opinię w wywiadzie dla rosyjskiego tygodnika "Echo Płaniety", a fragmenty rozmowy publikuje we wtorek agencja ITAR-TASS.
Ze strony Słowacji, która - mówił Fico - "jest niewielka, ale jednocześnie słowiańska", byłoby "kolosalnym błędem kontynuowanie jednostronnej orientacji na Zachód, tak jak było w poprzednich latach".
"Można mówić co się chce, ale nie da się zaprzeczyć, że w okresie prezydentury Putina, a teraz Miedwiediewa, Rosja osiągnęła ogromny postęp, dlatego będziemy w dalszym ciągu dokładać wszelkich sił, by rozwijać nasze dobre stosunki z Rosją" - powiedział słowacki premier.
Prócz importu surowców energetycznych z Rosji Słowacja chce wspólnie z nią rozwijać projekty z dziedziny wysokiej technologii, transportu i energii atomowej - oznajmił Fico. Jego zdaniem zależność od gazu rosyjskiego będzie także w przyszłości bardzo silna, a będzie też rosnąć w całej Europie.
W styczniu premier Fico zapowiadał pewne przedsięwzięcia, które mają zmniejszyć zależność Słowacji od jedynej trasy i jedynego dostawcy gazu. Podkreślał jednak przy tym, że Rosja pozostanie dominującym dostawcą gazu dla Republiki Słowackiej.
Gazprom i rząd w Bratysławie rozważały też powołanie rosyjsko- słowackiej spółki joint-venture, kontrolowanej przez państwo, która byłaby konkurencją dla dominującego na słowackim rynku koncernu SPP (Slovensky Plynarensky Priemysel).
Słowacja, która w 98 proc. zależy od rosyjskiego gazu i ropy naftowej, była jednym z krajów najbardziej poszkodowanych po przerwaniu dostaw błękitnego paliwa na początku stycznia, po ukraińsko-rosyjskim sporze o gaz. (PAP)
awl/ mc/
4896 arch.