Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słupscy radni mogą oprotestować budowę tarczy w przypadku braku rekompensat

0
Podziel się:

Trzy słupskie samorządy są gotowe przyjąć
wspólne negatywne stanowisko wobec tarczy antyrakietowej, jeżeli w
polsko-amerykańskich negocjacjach nie zostaną uwzględnione
związane z tą inwestycją oczekiwania lokalnych społeczności.

Trzy słupskie samorządy są gotowe przyjąć wspólne negatywne stanowisko wobec tarczy antyrakietowej, jeżeli w polsko-amerykańskich negocjacjach nie zostaną uwzględnione związane z tą inwestycją oczekiwania lokalnych społeczności.

Jak powiedział w środę PAP przewodniczący Rady Powiatu Słupskiego Ryszard Stus, sprawa ta była już przedmiotem kuluarowych rozmów. "Jesteśmy gotowi zwołać nadzwyczajną sesję, na której w przypadku braku korzystnych dla regionu uzgodnień z Amerykanami wyrazimy swój sprzeciw wobec tej inwestycji" - powiedział PAP Stus.

Nieoficjalne konsultacje w sprawie tarczy obyły się już również w Radzie Miejskiej Słupska. Jak poinformował w środę PAP jej przewodniczący Zdzisław Sołowin, radni są gotowi przyjąć uchwałę w tej sprawie. "Tarcza nie jest dla regionu dopustem bożym, większość mieszkańców jej przeciwna, więc mamy prawo domagać się uwzględnienia postulatów lokalnej społeczności" - wyjaśnił Sołowin.

Zdaniem przewodniczącego Rady Gminy Słupsk Mirosława Klemiaty, samorządy powinny wyartykułować wspólne stanowisko wobec tarczy antyrakietowej jeszcze przed zakończeniem negocjacji polskiego rządu z Amerykanami.

"Pewne tematy trzeba wyprzedzać, po zakończeniu rozmów nasze zdanie w tej sprawie może nie mieć już większego znaczenia" - powiedział w środę PAP Klemiato.

Według nieoficjalnych informacji, amerykańska instalacja antyrakietowa składająca się z 10 wyrzutni pocisków mogłaby zostać wybudowana na dawnym wojskowym lotnisku, w oddalonym o 4 km od centrum Słupska Redzikowie.

Zdecydowany protest przeciwko tej inwestycji wyraził w wysłanym w poniedziałek do premiera Donalda Tuska liście wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel.

Wójt m.in. napisał w liście, że "usytuowanie takiego obiektu militarnego w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej osiedla Redzikowo i tuż przy granicy miasta Słupska jest nieporozumieniem i decyzją nieprzemyślaną".

W rozmowie z PAP Chmiel powiedział, że zaprotestował przeciwko amerykańskiej inwestycji, bo uzyskał informacje, że w negocjacjach nie są uwzględniane oczekiwania samorządów, które zamierzały reaktywować w Redzikowie cywilne lotnisko, a w przypadku umiejscowienia tam tarczy chciałyby uzyskać od strony amerykańskiej współfinansowanie budowy lotniska w innym miejscu. Samorządy oczekują również inwestycji w infrastrukturę. (PAP)

sibi/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)