Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Smolar o pomysłach przywódców krajów UE ws. zwalczania kryzysu

0
Podziel się:

Prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar uważa, że pomysł
przyłączenia się krajów spoza strefy euro do wzmocnionych zasad dyscypliny finansowej jest próbą
znalezienia formuły, która gromadziłaby kraje o najbardziej odpowiedzialnej polityce finansowej.

*Prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar uważa, że pomysł przyłączenia się krajów spoza strefy euro do wzmocnionych zasad dyscypliny finansowej jest próbą znalezienia formuły, która gromadziłaby kraje o najbardziej odpowiedzialnej polityce finansowej. *

W piątek kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że kraje spoza strefy euro muszą mieć możliwość przyłączenia się do wzmocnionych zasad dyscypliny finansowej, jakie przyjmie unia walutowa. W tym kontekście wymieniła Polskę.

"Jest to niewątpliwie w stosunku do Polski - która wraz ostatnim expose (premiera Donalda Tuska)
wskoczyła na drogę +cnoty finansowej+ (...) - gest jako do kraju, który ma dobre wyniki gospodarcze. Poza tym jest to oczywiście gest w stosunku do sojusznika, a Polska jest niewątpliwie bliskim sojusznikiem Niemiec. Myślę, że ogólnie (chodzi o) świadomość, że kraje prowadzące odpowiedzialną politykę znajdują się i w strefie euro i poza nią. Podobnie kraje, które grzeszą przeciwko zasadom odpowiedzialnego budżetu, są zarówno w strefie euro i poza strefą euro" - powiedział PAP Smolar.

"To jest próba znalezienia nowej formuły, która by nie ograniczała się do krajów strefy euro, tylko która gromadziłaby kraje o najbardziej odpowiedzialnej polityce finansowej" - zauważył Smolar.

Jego zdaniem takie deklaracje zdecydowanie wzmacniają pozycję Polski na arenie europejskiej. Jak mówił, zarówno poniedziałkowe wystąpienie szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego w Berlinie na temat przyszłości UE, jak i wcześniejsze exose premiera Donalda Tuska podbudowało polską reputację.

Pytanie tylko - jak mówił Smolar - czy propozycje, które premier ogłosił podczas swojego expose zostaną przełożone na konkretne projekty ustaw. "Jeśli premierowi uda się przeforsować większość przedstawionych idei, to wtedy Polska znajdzie się na dobrej drodze wychodzenia z zadłużenia" - mówił.

Smolar odniósł się także do propozycji zmian traktatów UE. Merkel oświadczyła w piątek w niemieckim Bundestagu, że jej celem na szczycie UE w Brukseli 8 i 9 grudnia będzie przeforsowanie zmiany unijnych traktatów, co jest jedyną drogą do budowy "unii fiskalnej". O potrzebie zmian traktatów mówił także Tusk. Jego zdaniem zmiany te muszą doprowadzić do tego, że Europa w swych zachowaniach gospodarczych i finansowych będzie bardziej przypominała dobrze prosperujące przedsiębiorstwo z mechanizmami wewnętrznej kontroli i dyscypliny.

"To jest rzeczywiście sytuacja nadzwyczajna i wiadomo już teraz, że sondowane są wszystkie stolice, tzn. sprawdzane są na ile jest wola i świadomość kryzysu oraz wola natychmiastowego reagowania. Myślę, że tym razem - tym bardziej, że nie chodzi o cały traktat, tylko pewne korekty - one mogą być wprowadzone stosunkowo szybko" - mówił ekspert z Fundacji im. Stefana Batorego.

Zmiany traktatowe - zaznaczył Smolar - dotyczą kontroli nad budżetami państw narodowych, które "zgrzeszyły" finansowo. Chodzi o to, by Unia miała możliwość kontrolowania budżetów narodowych i by nie dopuszczać do takich zjawisk jakie zaszły np. w Grecji.

Zdaniem eksperta między Polską, a Niemcami występują różnice, które dotyczą dwóch spraw. "Niemcy kładą nacisk ciągle na porozumienie międzyrządowe jako główny mechanizm podejmowania decyzji w UE, natomiast Polska na instytucje unijne, przede wszystkim na Komisję Europejską oraz sam Parlament Europejski" - zaznaczył Smolar.

Jak mówił, Polsce chodzi o to, by zwiększyć siłę KE, która ostatnio podupadła, a zawsze symbolizowała jedność Unii i opowiadała się za krajami słabszymi.

"Jest także różnica co do banku europejskiego; pani Merkel zdecydowanie do dzisiaj - chociaż nie sądzę, by mogła długo utrzymać swoje stanowisko - jest przeciwna temu, aby bank europejski, przekształcił się w prawdziwy bank centralny, który jest bankiem +ostatniej pożyczki+, czyli takim, który może ratować zagrożone państwa członkowskie" - mówił. Natomiast Polska, co - jak dodał - było widać w wystąpieniu ministra Sikorskiego jak i premiera Tuska, jest za tym, żeby bank odgrywał znacznie poważniejszą i aktywniejszą rolę w przezwyciężaniu obecnego kryzysu.

W ocenie Smolara nie jest wykluczone, że Merkel będzie musiała ustąpić w kwestii banku. Jak mówił, większe zaangażowanie banków jest konieczne by ratować strefę euro. (PAP)

joko/ la/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)