Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN uchylił odmowę przywrócenia Kornatowskiego do prokuratury

0
Podziel się:

Prokurator Generalny ma ponownie rozpatrzeć wniosek o powrót b. szefa
policji Konrada Kornatowskiego do prokuratury - orzekł Sąd Najwyższy. Na wniosek Kornatowskiego
uchylił on odmowę wydaną w lipcu br. przez wiceprokuratora generalnego Marka Jamrogowicza.

Prokurator Generalny ma ponownie rozpatrzeć wniosek o powrót b. szefa policji Konrada Kornatowskiego do prokuratury - orzekł Sąd Najwyższy. Na wniosek Kornatowskiego uchylił on odmowę wydaną w lipcu br. przez wiceprokuratora generalnego Marka Jamrogowicza.

Kornatowski zrzekł się funkcji w Prokuraturze Krajowej, gdy w lutym 2007 r. powołano go na szefa KGP. Gdy w sierpniu 2007 r. został odwołany z tej funkcji, następnego dnia złożył wniosek o powrót do Prokuratury Krajowej. Jak mówił PAP pełnomocnik Kornatowskiego, mec. Marek Grądzki, ten wniosek nie został nigdy rozpoznany przez kolejnych prokuratorów generalnych.

Według Prokuratury Generalnej wniosek z 2007 r. zawierał braki, które do 2010 r. nie zostały "skutecznie usunięte", a więc od odejścia z szefa KGP do "skutecznego" złożenia wniosku w lutym br. minęły niemal trzy lata. Grądzki zaprzecza, by we wniosku były jakieś braki. "Owszem, mojego klienta wezwano do przeprowadzenia badań lekarskich, ale nie wskazano jednostki służby zdrowia, która ma stosowną umowę z prokuraturą" - powiedział PAP Grądzki. Dodał, że w lutym br. Kornatowski "jedynie przypomniał o problemie".

W lipcu br. wiceprokurator generalny Jamrogowicz odmówił uznania wniosku z lutego br. Jak podał SN, powołał się na to, że zgłoszenie powrotu nie nastąpiło niezwłocznie.

Grądzki wnosił w SN by nakazał on prokuratorowi generalnemu przyjęcie Kornatowskiego do PG (która w kwietniu br. zastąpiła Prokuraturę Krajową). Podkreślał, że decyzja odmowna zapadła z "rażącym naruszeniem prawa", bo wniosek o powrót Kornatowski złożył 8 sieprnia 2007 r.

SN uznał, że z przywołanego w decyzji Jamrogowicza przepisu ustawy o prokuraturze nie wynika, by istniał jakiś zakreślony termin na złożenie wniosku o powrót prokuratora na "poprzednio zajmowane stanowisko". SN podkreślił zaś, że ustawowym warunkiem takiego powrotu jest, by przerwa nie przekraczała dziewięciu lat. "Decyzja odmowna w ogóle nie odnosiła się do złożenia pierwszego wniosku jeszcze w 2007 r." - uzasadniał sędzia SN Bogusław Cudowski. Podkreślił on, że SN nie powinien zastępować Prokuratora Generalnego co do ostatecznej decyzji.

Kornatowski (przyjęty ostatnio do adwokatury) nie krył satysfakcji z decyzji SN. "Walczę o swe dobre imię" - powiedział PAP.

Był on jedną z osób, podejrzanych w 2007 r. o utrudnianie śledztwa w sprawie wyjaśnienia przecieku z afery gruntowej. Ostatecznie śledztwo w tej sprawie umorzono.(PAP)

sta/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)