(dochodzi wypowiedź wiceszefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego)
12.9.Warszawa (PAP) - Nowy prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że nie złoży mandatu poselskiego w związku z objęciem funkcji prezesa NFZ, ponieważ "nie ma takiej potrzeby". Powołał się na ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Art. 30. wspomnianej ustawy mówi, że w okresie wykonywania mandatu posłowie i senatorowie nie mogą wykonywać pracy na podstawie stosunku pracy m.in. w Kancelariach: Prezydenta, Sejmu i Senatu, w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, w NIK, w Biurze RPO, w administracji rządowej i samorządu terytorialnego. Nie dotyczy to stosunku pracy z wyboru.
Sośnierz, choć obecnie związany z PiS, do parlamentu dostał się z listy PO. W związku z tym, gdyby poseł zrzekł się mandatu, to Platforma miałaby prawo wprowadzić do Sejmu osobę ze swoich szeregów.
Nowy prezes NFZ powołał się na ekspertyzy specjalistów, mówiące, że w związku z objęciem tej funkcji nie jest konieczne złożenie przez niego mandatu poselskiego. Tymczasem, wiceszef klubu PO Zbigniew Chlebowski wskazuje na ekspertyzy, w myśl których nowy prezes NFZ ma obowiązek złożyć mandat. "Chodzi o to, aby reguły były jasne i dotyczyły wszystkich" - powiedział Chlebowski PAP.
Przewodniczący sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Marek Suski (PiS) uważa, że nowy szef NFZ nie ma obowiązku zrzeczenia się mandatu posła. "Jeżeli będą jakieś wątpliwości, to zwrócimy się o stosowne ekspertyzy" - zaznaczył.(PAP)
km/ la/
