Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SP chce obowiązkowej historii przez całe liceum

0
Podziel się:

Klub Solidarnej Polski przygotował projekt ustawy gwarantującej nauczanie
historii w liceach do samej matury. Nie zamierzamy go na razie składać w Sejmie, najpierw chcemy
zebrać pod nim jak najwięcej podpisów zwykłych obywateli - mówią politycy SP.

Klub Solidarnej Polski przygotował projekt ustawy gwarantującej nauczanie historii w liceach do samej matury. Nie zamierzamy go na razie składać w Sejmie, najpierw chcemy zebrać pod nim jak najwięcej podpisów zwykłych obywateli - mówią politycy SP.

W środę politycy partii Zbigniewa Ziobry kolejny raz sprzeciwili się planowanym zmianom w nauczaniu historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Zmiany te nazwali "rugowaniem lekcji historii ze szkół".

Na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik SP Patryk Jaki poinformował, że SP przygotowała projekt ustawy nakazujący uwzględnienie obowiązku lekcji historii w całym trzyletnim cyklu liceum. Zastrzegł, że politycy SP nie zamierzają go na razie składać, bo chcą zebrać pod nim "tysiące lub setki tysięcy podpisów", co miałoby stanowić odpowiednią presję na rząd.

Podpisy mają być zbierane m.in. 2 maja w Dzień Flagi.

SP chce też powołać specjalny komitet, który przeprowadzi akcję informacyjną na ten temat.

Jaki przekonywał, że skutki zmian w nauczaniu historii dla znacznej części licealistów będą nieodwracalne.

"Naród bez historii umiera" - przestrzegał Jaki.

"Historia jest nauczycielką życia (...) Polska wielokrotnie na zakrętach swojej historii doświadczała tego, jak ważna jest tożsamość narodowa" - wtórował mu szef SP Zbigniew Ziobro.

Tymczasem według MEN liczba godzin historii w szkołach ponadgimnazjalnych nie zmniejszy się, ale zwiększy. Np. licealiści obecnie mają dwie godziny historii w pierwszej i drugiej klasie i jedną godzinę w trzeciej. Po zmianach, które do szkół ponadgimnazjalnych mają wejść 1 września 2012 r., licealiści będą mieli dwie godziny historii w pierwszej klasie oraz po dwie godziny lekcji nowego przedmiotu "historii i społeczeństwa" w klasie drugiej i trzeciej. Lekcje te, które - jak podkreśla MEN dodając, że można to sprawdzić zapoznając się z nową podstawą programową - są solidną porcją wiedzy historycznej i będą obowiązywać wszystkich uczniów.

Jednak zdaniem SP MEN zamiast lekcji historii zaproponowało "protezę" tego przedmiotu. "Zamiast wiedzy np. o Powstaniu Warszawskim młodzi Polacy będą się uczyli modułu pt. Kobieta i mężczyzna, rodzina, albo np. zamiast wiedzy o żołnierzach wyklętych mogą natrafić na moduł Swojskość i obcość lub np. zamiast o wielkim zwycięstwie naszych rodaków w wojnie polsko-bolszewickiej natrafią na moduł język, komunikacja i media" - mówił Jaki.

Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa - poza propedeutyką w szkole podstawowej - pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowił to zmienić rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Reforma weszła w życie od 1 września 2009 r. i dlatego obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a od 1 września 2012 r. już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii Polski i świata po 1918 r.

Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - będą mieli obowiązkowy przedmiot "historia i społeczeństwo", o ile zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej. Lekcje te mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi "jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń".

Nowa podstawa programowa nauczania, w tym dotycząca lekcji historii, była - jak zapewnia MEN - jednym z najszerzej konsultowanych projektów aktów prawnych. Propozycja zmian w tej sprawie trafiła do konsultacji społecznych w 2008 r. Eksperci przeanalizowali ponad 2,5 tys. opinii i uwag oraz ponad 200 recenzji sporządzonych przez fachowców w poszczególnych dziedzinach kształcenia. Pozytywnie o projekcie - jak poinformowała minister edukacji - wypowiedziały się m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Rada Główna Szkolnictwa Wyższego, Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej, a także Polskie Towarzystwo Historyczne.(PAP)

ann/ son/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)