MSZ Japonii powiadomiło, że wezwało ambasadora Chin w Tokio i wręczyło mu notę protestacyjną z powodu przedłużającej się obecności okrętów chińskich na wodach terytorialnych w pobliżu spornych wysp Senkaku.
Według MSZ cztery okręty chińskiej straży przybrzeżnej wpłynęły wczoraj w rejon wysp Senkaku, zwanych w Chinach - Diaoyu, i do dzisiaj się tam znajdują.
Chińskie jednostki pojawiają się w tej strefie coraz częściej od września ubiegłego roku, gdy Japonia kupiła od prywatnego właściciela trzy z pięciu bezludnych wysepek. Doprowadziło to do zaostrzenia konfliktu o archipelag, który znajduje się pod administracją Japonii, ale prawa do niego roszczą sobie również Chiny.
W rejonie spornych wysp znajdują się bogate łowiska i złoża surowców energetycznych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Oni też walczą z Chinami o prawo do wysp Pekin rości sobie pretensje do wysp na Morzu Południowochińskim. Filipińczycy obstają przy swoim. | |
Chiny stawiają ultimatum? Napięcie rośnie Chiny nie będą tolerowały naruszania swej suwerenności - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Chin Zhang Zhijun na spotkaniu z przedstawicielem Japonii. | |
Chiny odwołują uroczystości. Przez wyspy Chińskie MSZ nie chciało komentować tej informacji. Potwierdza ją japońska agencja prasowa. |