Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spotkanie Borusewicza m.in. z parlamentarzystami polskiego pochodzenia

0
Podziel się:

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz spotkał się w piątek z działaczami
polonijnymi, a zarazem parlamentarzystami i samorządowcami polskiego pochodzenia z Litwy, Łotwy,
Czech, Rumunii i Ukrainy. Senat sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami za granicą.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz spotkał się w piątek z działaczami polonijnymi, a zarazem parlamentarzystami i samorządowcami polskiego pochodzenia z Litwy, Łotwy, Czech, Rumunii i Ukrainy. Senat sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami za granicą.

"Cieszę się, że mogę się z wami spotkać. Wszyscy jesteście zaangażowani nie tylko w działalność polonijną, ale także w życie społeczne krajów, w których zamieszkujecie od wielu lat. Sukcesem jest to, że wszyscy pochodzicie z wolnych wyborów, to jest wasz sukces, a nasza duma. Jesteśmy dumni, że Polacy, którzy startują w wyborach, są wybierani" - powiedział Borusewicz podczas spotkania w Senacie, zorganizowanego w ramach forum parlamentarzystów oraz samorządowców polskich za granicą.

"Wspieramy was politycznie, moralnie i finansowo, mam nadzieję, że tak będzie dalej" - podkreślił.

Jak zaznaczył, sukcesem jest to, że działacze polonijni, piastujący państwowe stanowiska za granicą, potrafili uzyskać poparcie nie tylko Polaków, ale również rodzimych obywateli. "Nie jesteście wybierani tylko dlatego, że jesteście Polakami" - zauważył marszałek. "Wpłynąć za granicą na stosunek do polskiej mniejszości, do Polski, można najlepiej poprzez udział we władzy. Realny udział we władzy to realne decyzje" - zaznaczył.

Borusewicz podkreślił, że Senat od 20 lat wspiera finansowo środowiska polonijne. "W ciągu 20 lat przekazaliśmy ok. 900 milionów złotych" - zaznaczył. Dodał, że w poprzedniej kadencji Izby przeznaczono na ten cel ok. 75 milionów zł.

Przyznał, że "największym problemem" w kwestii pomocy dla Polonii jest Białoruś. Jako przykład tych trudności podał to, że część szkół, finansowanych z polskich środków, została przejęta przez białoruskie władze.

"Kontakty z tamtejszą władzą polityczną są zamrożone. Senat i Sejm nie utrzymuje żadnych kontaktów z tym krajem" - przypomniał marszałek.

Podczas spotkania goście dziękowali Borusewiczowi za współpracę oraz pomoc, jaką otrzymują środowiska polonijne za granicą. Irena Perszko, samorządowiec z Ukrainy, szczególnie dziękowała Borusewiczowi za stworzenie w Żytomierzu "Domu Polskiego", którym będzie kierowała. "Z jednej strony odczuwam wielkie zaufanie od Polski, z drugiej wielką odpowiedzialność przed Polską i Polakami, którzy mieszkają w naszym regionie. Spodziewam się, że Dom Polski będzie dumą dla Polaków na terenach Żytomierza" - mówiła.

Działacze z Ukrainy pytali Borusewicza m.in. o to, czy polskie władze będą wspierać "demokratyczne siły" podczas wyborów parlamentarnych w 2012 roku. "Myślę, że wyślemy obserwatorów. Nie będziemy wspierać żadnych sił. Obywatele Ukrainy muszą wybrać samodzielnie" - odpowiedział marszałek.

Forum parlamentarzystów i samorządowców to projekt realizowany przez stowarzyszenie Wspólnota Polska. Głównym zadaniem forum jest integracja parlamentarzystów oraz samorządowców polskiego pochodzenia za granicą - ułatwienie wzajemnych kontaktów oraz wymiany doświadczeń.

Obecny na spotkaniu w Senacie Michał Dworczyk ze Stowarzyszenia Wspólnota Polska wyjaśniał, że forum stara się docierać do Polaków lub osób polskiego pochodzenia, które czują łączność z kulturą polską, a pełnią funkcje z wyboru. Jak mówił, strona polska stara się np. przekazywać uczestnikom forum z innych krajów najlepsze doświadczenia polskich samorządów.

"Liczymy, że z czasem ten program będzie mógł się przekształcić w swego rodzaju lobbing na rzecz Polski" - powiedział Dworczyk. (PAP)

pż/ son/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)