Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił w poniedziałek wyrok niższej instancji i skierował do ponownego rozpatrzenia sprawę byłego prezesa Stoczni Gdańskiej (SG) Bogumiła B. oraz b. członkini zarządu Elżbiety D., oskarżonych o narażenie firmy na wielomilionowe straty.
W uzasadnieniu swojej decyzji gdański sąd wskazał na uchybienia w uzasadnieniu wyroku, które popełnił sąd niższej instancji.
We wrześniu 2005 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał oboje oskarżonych na karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Wymierzył im także po 10 tys. zł grzywny oraz zakazał na trzy lata zajmowanie stanowisk kierowniczych w spółkach prawa handlowego. Bogumił B. oraz Elżbieta D. odwołali się od tego wyroku.
Sprawa dotyczy umowy z 1999 r. między spółką Synergia 99, właścicielem 73 hektarów terenów postoczniowych, a zarządem SG. Na tych gruntach znalazły się pochylnie, niezbędne do produkcji statków. W myśl umowy spółka zezwalała bezterminowo na korzystanie z pochylni. Miała zostać ustanowiona hipoteka kaucyjna na kwotę 205 mln zł, a w przypadku złamania umowy przez Synergię 99, była ona zobowiązana do odszkodowania na rzecz stoczni. Według prokuratury, oskarżeni w 2000 r. podpisali akt notarialny, zwalniający Synergię 99 z konieczności zapłaty odszkodowania. (PAP)
kli/ itm/